Osoba podpisana jako heby <heby@poczta.onet.pl>
w artykule <news:qft65g$dje$1@dont-email.me> pisze:
On 07/07/2019 17:24, Andrzej P. Wozniak wrote:
Takie koncenstratory uwaliły mi dwie płyty. W jednej na szczęście tylko
wywaliło bezpiecznik w wyniku awarii zasilacza HUBa w drugiej
skuteczniej,
upierniczyło kontroler. W pozostałych generują przezabawne efekty.
To nie znaczy, że przetestowałeś wszystkie dostępne modele.
Rozumiem że z tego wynika że Ty polecając dowolnego HUBa
Nie polecałem *dowolnego* sprzętu. Wyraźnie napisałem:
/----
NIE kupuj bylejakiego koncentratora
\----
Pomyliłem się w ocenie kosztów sprzętu proponowanej klasy, ale o tym też
napisałem. Bądź łaskaw czytać uważniej.
No i akurat tu nie wspomniałem o parametrach zasilacza, ale czy to trzeba
powtarzać, kiedy już o tym pisałem, i robić to w co drugim zdaniu na grupie,
gdzie niemal każdy wątek o _zasilacz_ zahacza?
z zasilaniem za 30zł przetestowałeś *wszystkie*? No no... nie spodziewałem
się.
Nie wmawiaj mi tego, czego nie napisałem. Lepiej napisz, czego się
spodziewałeś kupiując chłam na AliExpress. Bo przecież dałeś się nabrać na
wodotryski i nie sprawdziłeś parametrów _zasilaczy_ przed kupnem, prawda,
Sebastian?
Za to nie najlepiej świadczy o jakości płyt. Porty USB powinny przecież
mieć dobre bezpieczniki.
Nikt nie projektuje płyty pod kątem wsadzenia do portu USB kabla fazowego
230V, co miało w jednym przypadku miejsce w wyniku przebiacia w zasilaczu
HUBa.
Jestem szczęśliwym użytkownikiem koncentratora USB 2.0 z _zasilaczem_
5V/2A, który swoje waży i zajmuje. Nie przyszłoby mi do głowy kupowanie
koncentratora, który ma _zasilacz_ istotnie gorszy ani tym bardziej
polecanie oferty, które parametry _zasilacza_ pomija. Ale zanim ktoś zdążył
o to zapytać, zjawił się ukryty pod nickiem malkontent i biadoli, ile razy
popełnił ten sam błąd. Może nie chce się przyznać do przeróbek?
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)
Listy powinny być zawsze podpisywane prawdziwym imieniem i nazwiskiem ich
autora. Przesyłki anonimowe często traktowane są po prostu jako mało
poważne, mogą być także w pewnych okolicznościach automatycznie odrzucane.
|