Cześć.
Wpadł mi w ręce dysk SSD Tohiby. 128GB. mSATA (nie m.2).
Niby wszystko jest okay, status smart ok, działa.
ALE.
Przy próbie ciągłego zapisu z max prędkoscią, po przekroczeniu około 2/3
pojemności dysk samoczynnie wypina się z sata by po parunastusekundach
wrocić. Widać ze temperatura dysku zbliza sie wtedy do około 68 stopni.
System raportuje bład zapisu. Dysk faktycznie jest gorący w dotyku. Dysk
nie ma obudowy, wsadzony jest jedynie w konwerter msata->sata.
Kiedy dysk nic nie robi temperatura w normie, około 32 stopnie.
Po raz pierwszy widze dysk ssd który nie potrafi cały się zapisać z
powodu przegrzania.
Teraz kilka hipotez:
a) toshiba produkuje gówniane dyski. Ten to THNSNS128GMCP.
b) ten dysk wymaga niższego zasilania
c) ten dysk wymaga radioatora
d) ten dysk jest uszkodzony mimo czystego smarta
Mam pecha czy takie dyski istnieją jako norma?
|