Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Drukarka Epson L486 - do odratowania?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Drukarka Epson L486 - do odratowania?
From: "Ktos i jeszcze cos" <costam@ijeszcze.cos>
Date: Fri, 22 Sep 2017 10:07:21 +0200
W dniu .09.2017 o 00:18 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości przeleżała w pudle. Bodajże w lutym była wyjęta i uruchomiona jdnorazowo, żeby zobaczyć czy w ogóle działa. Pojemniki na atrament nie były napełniane, konfiguracja nie była przeprowadzona - ot, włączenie, wyłączenie i z powrotem do pudła. Kilka dni temu zaszła potrzeba podłączenia na stałe tej drukarki. Napełniłem zbiorniki, przeprowadziłem konfigurację i... dramat!


Napełniłeś zbiorniki, przeprowadziłeś konfigurację. W przypadku tej drukarki to za mało. Przed pierwszym uruchomieniem tej drukarki trzeba przeprowadzić procedurę rozruchową przewidzianą w instrukcji obsługi. Tu nie chodzi o konfigurację. Procedura jest uruchamiana odpowiednią sekwencją i trwa to ze 20 minut. Chodzi o napełnienie tuszem i odpowietrzenie przewodów i głowicy. Dopiero po takim rozruchu drukarka będzie działała normalnie. Jak wyślesz do serwisu na naprawę gwarancyjną, to jak będą w dobrym humorze, to przeprowadzą rozruch za ciebie i tylko stracisz czas na wysyłanie i odbieranie. Jak nie będą w dobrym humorze, to ci odeślą z adnotacją, żebyś przeczytał instrukcję obsługi przed rozpoczęciem użytkowania.

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.

--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>