W dniu .09.2017 o 00:18 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:
W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości
przeleżała w pudle. Bodajże w lutym była wyjęta i uruchomiona
jdnorazowo, żeby zobaczyć czy w ogóle działa. Pojemniki na atrament nie
były napełniane, konfiguracja nie była przeprowadzona - ot, włączenie,
wyłączenie i z powrotem do pudła.
Kilka dni temu zaszła potrzeba podłączenia na stałe tej drukarki.
Napełniłem zbiorniki, przeprowadziłem konfigurację i... dramat!
Napełniłeś zbiorniki, przeprowadziłeś konfigurację. W przypadku tej
drukarki to za mało. Przed pierwszym uruchomieniem tej drukarki trzeba
przeprowadzić procedurę rozruchową przewidzianą w instrukcji obsługi. Tu
nie chodzi o konfigurację. Procedura jest uruchamiana odpowiednią
sekwencją i trwa to ze 20 minut. Chodzi o napełnienie tuszem i
odpowietrzenie przewodów i głowicy. Dopiero po takim rozruchu drukarka
będzie działała normalnie.
Jak wyślesz do serwisu na naprawę gwarancyjną, to jak będą w dobrym
humorze, to przeprowadzą rozruch za ciebie i tylko stracisz czas na
wysyłanie i odbieranie. Jak nie będą w dobrym humorze, to ci odeślą z
adnotacją, żebyś przeczytał instrukcję obsługi przed rozpoczęciem
użytkowania.
Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się
drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.
--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie
|