Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Kolorowa drukarka laserowa

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Kolorowa drukarka laserowa
From: "Ktos i jeszcze cos" <costam@ijeszcze.cos>
Date: Thu, 29 Dec 2016 12:02:09 +0100
W dniu .12.2016 o 14:55 Marek <precz@spamowi.com> pisze:

Powiem Ci, że sprzedawca władował mnie w zakup wielofunkcyjnej laserówki OKI M363. Nie ma do niej jeszcze zamienników, to fakt, ale nawet patrząc na ceny zamienników do innych małych kombajnów, to i tak wychodzi drogo w eksploatacji w porównaniu z atramentówkami Epsona serii L i to na oryginałach. Gdy sobie podsumujesz koszty tonerów, bębnów itp to koszty druku będą wielokrotnie wyższe niż w w/w atramentówkach. Owszem, laser jest bardzo wygodny i szybki. W Epsonach i HP czas zeskanowania/skopiowania jednej strony po postoju potrafi frustrować. Miałem parę modeli tych drukarek więc nie chcę generalizować. Zdarzało mi się uruchamiać kopiowanie strony i w tym czasie wyciągać auto z garażu by nie marnować czasu a czekanie.

W atramentówkach z kolei musisz sobie ustawić timer aby przynajmniej raz na tydzień/dwa wydrukować coś kolorowego by tusz nie zasechł. Coś za coś. Gdy samochód będziesz odpalał raz na miesiąc, to też go zniszczysz szybciej niż przy normalnej eksploatacji.

Czytałem Twój wątek. U mnie jakoś strasznie dużo tych wydruków by nie było. Kolor potrzebuję do grafiki wektorowej, więc jakości zdjęciowej być nie musi.

Odnośnie laserówek, to polecili mi je znajomi w pracy. Sam z resztą dawniej rekomendowałem laserówki Samsunga (cz/b) i nie znam osoby, która byłaby niezadowolona. Aczkolwiek o ile laserówka cz/b kosztuje 200-300zł o tyle kolorowa to już ok 800-1000zł (tyle co omawiane Epsony). Nie chciałbym się wkopać w laser, w którym jak u Ciebie, byłyby jednak b. drogie kadridże, albo za kilkanaście tysięcy stron wymieniać jakiś element wart tyle co nowa drukarka... Dochodzi zużycie prądu - zawsze można by podłączyć drukarkę do listwy i gdy ta nie jest używana, pstryknąć i zapomnieć aż do następnego wydruku. Z laserówką po dłuższej przerwie nie powinno być problemów, za to z atramentówką może być loteria (nie zawsze ma się możliwość, żeby zrobić "cykliczne drukowanie antyzaschnięciowe" ).

Ta atramentówka ma jeszcze jeden atut - jest faktycznie mała i ma skaner.

Czytam gdzieniegdzie, że ma też feler i "nie widzi" grubszych kartek.


I tak źle i tak niedobrze :))

--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>