Na grupie pl.comp.pecet, osobnik mieniący się nazwą elmer radi radisson
naskrobał(a):
> On 2016-03-21 18:22, ...:::WISKOLER:::... wrote:
>
> A wczesniej nie swiecila?
> Bo np. w NSA310 LED od dysku tez swieci sie dosc mylaco caly czas.
> A zaczyna migotac podczas pracy.
Ona świeciła poprzednio i mrugała, ale poprzednio był to zielony kolor -
teraz świeci się na stałe na czerwono. Stąd mój wniosek (poprawny lub nie)
że zdycha jeden z dysków.
> > podłączenie go do kompa z Linuxem?
>
> to jest ext3, wiec raczej bez problemu.
Czyli mam szansę podłączyć do linuxa i zgrać dane, pytanie czy wystarczy
jeden dysk czy oba muszą być i na dodatek jak je spiąć? Mam przenośny dysk
USB to za jego pomocą mógłbym jeden podłączyć do kompa/
>
> A jak wyglada obciazenie CPU patrzac w panelu zarzadzajacym?
Jeślu uda się na niego zalogować to w obciążeniu procesora strzałeczka
kręci się non-stop i nie zamierza pokazać niczego, odświerzanie strony nie
polepsza sprawy.
>
> Tak w ogole to na NSA-xxx dlatego wlasnie warto miec zainstalowane
> ffp i odpalony shell ssh - wiecej mozna podejrzec, jak i zdiagnozowac.
>
> Choc w sumie mozna i poradzic sobie w ten sposob
> http://zyxel.nas-central.org/wiki/SSH_server
> http://zyxel.nas-central.org/wiki/Telnet_backdoor
Mam tam zainstalowany SSH i dzięki temu powoli kopiuję dane na dysk lokalny
w kompie z windą.
A co do linków powyżej to żaden u mnie nie działa, pokazuje się strona z
tekstem:
The requested URL /zyxel/cgi-bin/remote_help-cgi was not found on this
server.
Ja mam tam firmware najnowszy czyli 4.80
A nie ma w SSH jakiejś komendy pomagającej sprawdzić powierzchnię dysku i
jej integralność coś jak było kiedyś w windowsie? Może dałbym radę odpalić
to w konsoli i przeskanować dysk?
--
...:::WISKOLER:::...
Stirlitz budzi się z okropnym bólem głowy. Mętnym wzrokiem spogląda wokół:
na stole bateria pustych butelek, obok naga posiniaczona kobieta, poza tym
potworny bałagan, połamane meble...
Uśmiecha się radośnie. W tym dniu, dniu Armii Czerwonej, zachował się jak
prawdziwy radziecki oficer.
|