"Maciek "Babcia" Dobosz" napisał:
97 % gospodyń z Gdańska używa w zasadzie tylko przeglądarki.
Dziwne. Bo moje 97% gospodyń z Gdańska używa przeglądarki, pakietu
biurowego (chyba najczęściej edytora tekstu a potem arkusza
kalkulacyjnego) i jakiegoś programu do fotek/filmów z kamery/aparatu.
Większość z tego dostaje z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, a instalacja
nawet legalnego (o święta naiwności!) MS Office nie trwa raczej 3 dni. BTW:
nie wymieniłeś klienta pocztowego - poczciwe gdańszczanki wolą interfejs
webowy? ;->
Plus Pasjansa. ;-)
O, i tu może być faktycznie problem, bo Pasjans z Windows 7 IMHO nie nadaje
się do użytku, więc znalezienie sensownego zamiennika może tyle potrwać ;->
JoteR
|