Hejo Grupo,
temat pozornie banalny, ale... no właśnie – nie do końca.
Wyjechałem z domu, dwie drukarki Epsona działały.
Wróciłem (po miesiącu?) i stara krzywo wcina papier i plami go jak
kobieta przy okresie, tyle że na czarno, no a nowszej nie podoba się w
głowicy jeden pojemnik z tuszem. Czerwony. Niezależnie czy oryginalny
czy zamiennik. Nie i kropka.
Wobec czego dwie przyzwoite drukarki poszły się paść. Epson.
(Pod moim nadzorem drukowały normalnie, ale nie ma w domu nikogo, kto
byłby zdolny je zepsuć, więc podejrzenie padło na zmianę temperatur;
nieszczelne okna, i tak dalej. Nic mądrzejszego nie wymyśliłem, ale
mniejsza o to.)
Trzeba kupić nową. Głównie tekst, więc teoretycznie jakiś laser
czarno-biały by mnie zadowalał, ale od czasu do czasu przydałoby się
wydrukować coś fotograficznego. Funkcja kopiowania/kserowania też
przydatna. A i skanowania zdarzało mi się używać.
HP odpada. Epson już chyba też. Zatem co? Brother? Jeszcze nie miałem do
czynienia z tą firmą.
Gdybym miał pewność, że drukarka mi nie wysiądzie dzień po gwarancji, to
bym tego nie pisał. Wiadomo, że co jakiś czas trzeba zrobić upgrade, ale
bez przesady. Starsza Epsona działała bodajże 6 lat. Nowsza wysiadła tuż
po gwarancji.
Co kupić?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
PS – A tak w ogóle, to nie ogarniam. Wyjechałem, no i dwie drukarki
padły, a w starszym laptopie musiałem reinstalować system chyba 7 razy,
żeby działał, a wcześniej wszystko działało idealnie.
--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
|