Użytkownik "Michal Lukasik"
Po pierwsze to ta karta jest w złym miejscu (nie wiem, kto mu tego kompa
składał, ale krótko mówiąc znał się na tym jak "świnia na gwiazdach"). ;D
Fakt, że utalentowany w tym kierunku nijak nie był. Ta obudowa jest idealna
do porządkowania kabli. Najprostszy widoczny przykład to dyski.
Wystarczyłoby je wsunąć odwrotnie i już byłoby przewiewniej i milej dla oka.
Po drugie, jak już będzie zamontowana tam gdzie powinna być od początku to
ta odległość jest wystarczająco duża.
Duża do czego? Masz ustawione przeciwstawnie dwa różnej wielkości
wentylatory pracujące w dodatku ze zmienną prędkością, które zasysają
powietrze ze wspólnego obszaru. Cudów (ponoć) nie ma, musi się tam zakręcić.
Baaardzo schematyczne myślenie. Kto Ci każe montować "wentyl" ciągiem do
dołu (w stronę radiatora)?
Wtedy jest już totalny bałagan. Jeden zasysa z góry, drugi z dołu a trzeci
poziomo. To (nawet w teorii) nie może być dobre.
> Akurat radził dobrze. Bo taka konfiguracja jak jest teraz sprzyja
tworzeniu się 'martwych stref' jak np. opisana tu
http://forums.anandtech.com/showthread.php?t=2196981
Nie opierajmy się na jednostkowych, nie popartych rzetelnymi badaniami
przypadkach.
Jest zbyt wiele czynników, które mają wpływ na nawet identyczne zestawy.
Na ten przykład z innej (na pozór) beczki: np żaden z moich desktopów nie
stał nigdy na ziemi. Ustawiam je na półkach albo postumentach. Ma to
niewielki wpływ na temperatury (w początkowym okresie) ale zapobiega
dostawaniu się do obudowy kurzu, który najszybciej i najskuteczniej podnosi
temperatury.
Oceniam, że podniesienie komputera o 10 cm nad podłogę zmniejsza liczbę
kurzu w środku o połowę, a to przekłada się na dwukrotnie mniejszą wymaganą
liczbę czyszczeń. Niestety, podniesienie o kolejne 10 cm nie daje już
takiego przyrostu;)
Problem może się pojawić choć nie musi, tak czy siak po przełożeniu karty
można o nim zapomnieć.
Cała ta burza mózgów przypomina burzę w szklance wody.
Niech gość odkręci wreszcie te cztery śruby i sprawdzi, bo szkoda naszych
palców i zniszczonych klawiatur!
Chociaż osobiście stawiam dolary przeciwko orzechom, że w tym przypadku to
nic nie pomoże, bo problem jest w wiatraku, lub sterowniku pwn.
Ponadto w prawie-pasywnie chłodzonych komputerach może to być lepsze
rozwiązanie. Przykładem może być mój komputer, gdzie właśnie w takim
położeniu PSU wnętrze nie tylko "budy" ale i samego PSU chłodzone jest
najefektywniej (prócz "wentyla" w PSU mam jeszcze 2 w budzie z czego ~80%
czasu jeden jest 0RPM, drugi ~900RPM - brak wentylatorów na CPU Q9300 i
GFX HD7850 - inna historia gdy np. odpalę 'bitcoin minera' ;D).
Ja w pracy też mam komputer, który fabrycznie miał dwa wentylatory i mu to w
zupełności wystarczało. Z tym, że jeden jest w takim sprytnym tunelu, który
tak kieruje powietrzem, że opływa procesor, mostek, pamięci i wylatuje sobie
tyłem - a drugi w zasilaczu. Niestety, wg. moich standardów chłodny ani
cichy ten system nie jest (co mi nie przeszkadza wcale, bo pseudoklima
pracująca pod sufitem cały czas skutecznie zagłusza dosłownie wszystko;)
W domowym, liczba wiatraków doszła do magicznej liczby dwucyfrowej, ale
potem, po serii eksperymentów redukowałem, aż w końcu zostało tylko 7 (z
tego jeden pełni funkcję czysto dekoracyjną).
Pozdr.
--
LPPL
|