"Stregor" <stregor@wytnij.to.gmail.com> wrote in message
news:546f4366$0$18096$65785112@news.neostrada.pl...
Więc, jeśli chcę przebić kogoś kto zalicytował 97, to licytuję na przykład
200. A rzeczywiście zapłacę na przykład 102, o ile maksimum poprzedniego
licytującego to było 101.
Licytowanie "w ostatniej chwili" daje mi tyle, że ten który dał 101 (a
wylicytował 97) nie ma szans na zmianę zdania ("heh, dam może jednak 103?
byłem tak blisko!") i powtórnego zalicytowania, czyli podwyższenia ceny
dla mnie. A jeśli mi NIE ZALEŻY, to licytuję 200 - moje maksimum - kiedy
bądź, przelicytuje mi automat do tego 102 i będzie czekała moja oferta -
albo ktoś da ponad 200 (smacznego) albo nie, i kupię za kwotę pomiędzy 102
a 200.
EOT może? ;)
Zgoda.
Myślę że jeśli do tej pory niektórzy jeszcze tego nie rozumieją to
chyba faktycznie dalsza rozmowa na ten temat jest bezsensowna.
|