W dniu 2014-06-23 13:30, ZakonSpirowany pisze:
Krótka piłka:
Ile żył (lub żyje wciąż) Wasz najżywotniejszy laptop i jakiej jest
firmy? Ilość przepracowanych godzin mile widziana. Naturalnie chodzi mi
o laptopy, które nie odwiedzały serwisu, nie ważne czy na gwarancji, czy
po niej. Naprawa = dyskwalifikacja.
U mnie:
– 3,5 roku (i wciąż działa) Toshiba 15,6" na Win7; pracował jakieś 18
h/d (mam nową, 17,3" z Win8, więc na tamtej oglądam już tylko mecze z
http://sport.tvp.pl/ :)
Asus F3U kupiony jakoś w połowie 2007 roku do dnia dzisiejszego działa
bez problemów (w moich rękach 2 lata, poszedł w ręce siostry i
siostrzenicy). Przeżył kilka upadków, palmrest popękany, jeden zawias
ledwo trzyma, ale nadal działa w 100%.
Samsung R522 od 2009 roku przez 2 lata w moich rękach, poszedł w ręce
brata (brat student więc lapek lekko nie ma) i działa bez problemów. Ze
zniszczeń jedynie porysowana klapa matrycy.
Aktualny Samsung (NP300E5C czy jakoś tak) 2 lata i zero problemów.
Można by wliczyć w to Toshibę Żony z 2009 roku, ale nie dawno padł
touchpad i bateria już słabiutka...
No i MSI U90 ma już kilka lat i to bez awarii, ale ostatnio wentyl
zaczął charczeć.
|