Dnia 2013-06-30 20:30, Użytkownik rs napisał:
to zupelnie poza tematem. takie rzeczy sa wpisane w obrot sklepu i nie
jest to jakis hiper ultra drogi sprzet, tylko karta SD za smieszne
pieniadze. jesli sklep to sprzeda nawet za 1/3 ceny jako "open box" to w
rozliczeniach tego nie zauwazy. a bedzie mial kilku klientow wiecej.
<rs>
i tu jest pies pogrzebany
Prawo polskie (handolowe) dopuszcza zwrot towaru, ale nie precyzuje co z
owym towarem trzeba zrobić.
to nie jest juz broszka klienta, wiec nie wiem dlaczego ciebie to
zajmuje. jest wolny rynek, w sumie moze robic co mu sie podoba. tu
rozmowa zeszla na temat, ze koledzy zaczeli bronic sklepu, ktorego
polityka zwrotu towatu jest ktorkowzroczna, a nie swojego "brata" klienta.
Jest tylko ty udajesz że jest inaczej.
Kupujesz np. nowy telewizor, zapłaciłeś normalną cenę, wniosłeś
do mieszkania, włączyłeś i okazuje się że pracował u kogoś w domu
bo są kanały zaprogramowane, opisy porobione i tak dalej.
Jak rozumiem nie masz pretensji do sklepu że sprzedał ci używany
telewizor w cenie nowego ?
Moim zdaniem byłoby fajnie, gdyby sprzedawca
przyjmował towary -10% i tak samo je - oficjalnie macane - sprzedawał.
ToMasz
to mozna rozwiazac na kilka roznych sposobow, jednak odmawianie
klientowi zwrotu pieniedzy, mozliwosci wymiany towaru na inny, nie jest
dobra praktyka. <rs>
Ja uważam że jest dobrą praktyką. Godzi to w cwaniaków którzy
kupując i zwracając telewizor tak naprawdę tylko go pożyczają
na święta oraz w inteligentnych inaczej którzy najpierw kupują
a dopiero potem sprawdzają czy towar spełni ich potrzeby czy
wymagania.
Pozdrawiam
|