W dniu 2013-03-14 20:39, Kosu pisze:
> On 2013-03-14, Michal <snunkiawnev_at_dunflimblag.mailexpire.com> wrote:
>> Ale nawet szkoda Twojego czasu na tłumaczenie tego grupowym hejterom
>> SSD. Oni i tak wiedzÄ… lepiej i jak im od tego dobrze, to co nas to
>> obchodzi - jak dla mnie mogą uruchamiać OS nawet z FDD czy CD
>> z ich oszałamiającym czasem dostępu i udawać że WinNT 6.x i aplikacje
>> pod niego nie tworzą dziesiątek, jeżeli nie setek tysięcy małych plików
>> po paru miesiącach używania.
>
> Nie chodzi o bycie "haterem" tylko o racjonalne spojrzenie na świat.
> Niektórzy ludzie czasem tracą kontakt z rzeczywistością i wtedy
> rodzą się dyskusje o haterach SSD czy o tym, że nie da się używać
> kompa bez Total Commandera (to nadal mój faworyt). Czasem zamiast
> pędzić za nowinkami i cyferkami w benchmarkach warto po prostu
> zwolnić i się zastanowić. Pomyśleć o tym jak ludzie używają komputerów,
> a nie o tym jak hipotetycznie mogliby ich używać.
Zgadzam się, trzeba dobierać narzędzia do celu ich użycia, a nie
odwrotnie, nie ma sensu używać maszyny CNC do wywiercenia dziurki w
ścianie na kołek do powieszenia szafki... Ale równocześnie trzeba też
uświadamiać ludzi (choćby przez fizyczne pokazanie im tego na
przykładzie żywym), że ich praca może być wykonywana
inaczej/lepiej/łatwiej, bo wiele osób po prostu nie wie, że może być
lepiej, że np komputer nie musi być wyjącą skrzynką, która chrobocze i
20minut uruchamia windowsa, by po 5minutach się zawiesić/zamulić...
> Byłem dziś 10h w pracy i w tym czasie świadomie (tzn. celowo)
> otworzyłem pliki mające może 100MB, a zapisałem (wliczając
> autozapisy) pewnie 2-3-krotnie więcej. No i co - wiele by mi ten SSD
> dał? :)
Nie wiem, raczej bym się zastanowił (sprawdził, zmierzył) ile realnie
ruchu (iops, transferu itp) dysk wykonał, a nie jakie pliki z danymi
obrabiałeś. Ile np programów uruchamiałeś, później zamykałeś,
uruchamiałeś inne itd - i na ile czas ich wczytywania miał wpływ na
komfort twojej pracy. Bo jeśli mówimy o przypadkach skrajnych, to
oczywistym jest że np osoba która rano włączy komputer, w tym czasie
wypije kawÄ™ (i czas uruchomienia systemu, czy to 30s czy 5minut, nic nie
zmienia), i potem przez cały dzień np klepie faktury w jednym programie
- nie będzie widziała żadnej różnicy między ssd a dyskiem mfm... ale już
np programista, który obrabia "tylko" kilkanaście MB kodu i bibliotek, i
kilkanaście razy to kompiluje, to inaczej odczuwa prędkość i
responsywność dysku (zwłaszcza przy dużej liczbie małych plików)
-- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173Received on Thu 14 Mar 2013 - 21:15:02 MET
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Thu 14 Mar 2013 - 21:51:01 MET