Dnia Sat, 05 Jan 2013 10:18:27 +0100, RadoslawF napisaĹ(a):
> Przesadzasz i to sporo. Mam SSD w kompie sĹuĹźbowym i nie mam w
> prywatnym. UznaĹem Ĺźe róşnica nie jest warta tych kilkuset zĹotych.
> Gdyby moja praca polegaĹa na uruchamianiu róşnych kobyĹ po kilkadziesiÄ
t
> razy dziennie te kilka sekund moĹźe miaĹo by znaczenie, w sytuacji
> kiedy uruchamiam raz te kilka sekund nie jest warte kilkuset zĹotych.
> Ale oczywiĹcie skoro ty tyle wydaĹeĹ bÄdziesz niezdrowo siÄ podniecaÄ
> tÄ
róşnicÄ
w uruchamianiu, tyle Ĺźe nie pisz Ĺźe w czasie tych kilku
> sekund zdÄ
Ĺźysz pouĹźywaÄ i z politowaniem popatrzeÄ na czekajÄ
cych
> na doczytanie wszystkich plikĂłw bo siÄ tylko oĹmieszasz.
> Ja z politowaniem patrze na fanatykĂłw co wydali kasÄ zgodnie z
> panujÄ
ca modÄ
lub tendencjÄ
i teraz tak jak ty udowadniajÄ
> sobie samym takimi tekstami Ĺźe zrobili sĹusznie. GdybyĹ zrobiĹ
> faktycznie sĹusznie nie musiaĹ bys sobie tego udowadniaÄ.
Ale to nie o uruchamianie tylko chodzi, chodzi tez o prace. Podczas
kompilacji odczytywane sa setki/tysiace plikow, setki sa zapisywane, uwazasz
ze tego nie widac golym okiem? I tu nie chodzi o zadna mode, zaden lans -
chodzi o komfort i szybkosc pracy. Jesli Twoja praca polega na przegladaniu
www lub pisaniu tekstu w wordzie to rzeczywiscie tego nie zrozumiesz i
bedziesz w tym upatrywal fanatyzmu.
A co do ceny, dalem za dysk niecale 6 stow, nie jest to kwota, ktora mnie
boli i musze sobie teraz udowadniac sens jej wydania (za soft wydalem
wielokrotnie wiecej). Za moj pierwszy nowy HDD dalem 1200PLN a mial 6GB. Tez
sie lansowalem i bylem fantykiem? A moze po prostu potrzebny mi byl duzy
(jak na tamte czasy) i szybki dysk? Nic nie poradze, ze tego nie ogarniasz.
-- pozdro R.e.m.e.KReceived on Sat 05 Jan 2013 - 16:55:02 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 05 Jan 2013 - 17:51:01 MET