Re: SSD Intela - realizacja gwarancji producenta w PL

Autor: Przemysaw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Fri, 17 Aug 2012 15:04:50 +0200
Message-ID: <ypk9reoyqtls.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Fri, 17 Aug 2012 13:55:56 +0200, Michal napisał(a):

>> OK - my fault, dzięki za sprostowanie.
> Nie przejmuj się - całkiem sporo sprzedawców, pomimo zawodowego
> charakteru, też jeszcze nie zauważyło zmiany ;)

Ja generalnie o tym cały czas pamiętam, a jednak co chwilę mi to umyka. ;D

>> Inna sprawa, że można się w niezłą kołomyję wkręcić. Przykład przerabiany na
>> własnym tyłku (tyle, że ja nie odpuściłem) - padł telefon. Kupiony w
>> Krakowie, mieszkam w Wawie. Sprawdzenie, najbliższy punkt Nokia Care
>> niedaleko ode mnie, zaniosłem. I nosiłem go tak ładnych kilka razy, w
>> międzyczasie wymieniono mi dwa razy całą płytę główną słuchawki. Potem - gdy
>> już mnie szlag jasny trafił - zaczęła się zabawa. Nokia twierdziła: dochodź
>> sobie pan wymiany telefonu u sprzedawcy, sprzedawca twierdził: wymienił pan
>> płytę główną w serwisie producenta, to już nie jest telefon, który
>> sprzedaliśmy, dochodź pan wymiany u Nokii…
>
> Z praktyki - jak zaczynają się takie jazdy z odbijaniem konsmenta jak
> piłeczki szkoda nerwów i warto załatwiać sprawę przez lokalnego
> rzewcznika konsumentów. Zazwyczaj od razu zmienia się podejście,
> zwłaszcza operatora. Te przypadki z którymi miałem styczność kończyły
> się wymianą i przeprosinami.

To nie był telefon kupiony u operatora, tylko po prostu - w sklepie.
Szarpałem się z tym - jak policzyłem - około 300 dni, pisma leciały m.in. do
rzecznika praw konsumenta, opisałem całą sytuację na swoim blogu (chcesz, to
Ci linka podrzucę - uprzedzam, że jest co czytać ;D), forum PCLab.pl i forum
użytkowników Nokii E51 i E52. Koniec końców uzyskałem to co chciałem, ale
zachowanie sklepu komoorki.pl chyba po kres moich dni będę pokazywał, jako
przykład tego, jak _nie należy_ postępować z klientem.

>> Z serwisem Samsunga też mam pozytywne doświadczenia, odnośnie dysków.
>> Kupowałem w ProLine, gdzieś mi wcięło papierkologię (faktura). Wysłałem
>> bezpośrednio do Samsunga - bez problemów wymienili. Western Digital raz
>> wymienił, raz stwierdził, że dysk z serii sprzedanej producentowi laptopa
>> (prawda) i żeby się dopominać naprawy / wymiany tą drogą.
>
> Dzięki za potwwierdzenie.

Uwaga - odnośnie zakupu dysku Samsunga w Proline - sytuacja sprzed dwóch
lat, dotyczyła 2,5" dysku HDD. :)

> Czyli plany SSD intela przez podejście PL oddziału skreślnone. W sumie OK,
> bo w tej chwili mam w konfigu 4 raidowe HDD mechaniczne Samsunga - SDD na
> system ładnie będzie się z nimi komponował, a norton ghost 15 też się
> przyda. O ile gwarancja na mechaniczne po przejęciu przez seagate trochę
> mnie martwi, tak przy SSD nie powinno być problemu.

Powiem Ci szczerze, że kumpel kupił (po mojej namowie) SSD właśnie Samsunga
z serii 830 (128GB). Ghost mnie spienił - żeby w obecnych czasach kombinować
jak koń pod górę, żeby sobie przygotować z nim bootowalnego pendrive'a?
Pierdzielę taki interes - wolę Acronisowi zapłacić.

> BTW:
> 64 GB SSD samsunga jest wyraźnie wolniejszy, ale zwłaszcza w zapisie,
> odczyt jest zbliżony. Tyle mi wystarczy na system, będzie to głównie
> odczyt, ale czy warto dopłacić te 200+ zł do 128 GB? Odczuwa się różnicę
> jako dysk systemowy z głównie odczytem vs SSD 830 64 GB?

Powiem wprost - nie wiem. Z SSD do czynienia mam rzadko. W tych sytuacjach,
w których ktoś się uparł, że SSD mieć musi (ja na razie gonię system na
dwóch HDD w RAID0 i sobie chwalę) najczęściej dochodziło do zakupu
jednostki, mającej tak ze 128GB. Po prostu - takie zastosowania, taka ilość
oprogramowania, że system plus soft na 64GB miałby ciasno.

> Wiem. Dlatego drążę temat gwarancji producenta. Ponadto w dużych
> sieciach drażni mnie niekompetencja albo zapominanie 5 min po kupnie o
> obsłudze klienta. Nie kwestionuję, że w sieciach pracują rónież wybitni
> fachowcy od sprzętu, ale przynajmniej ja miałem pecha że trafiam na
> nawijających na uszy papkę, którą usłyszeli chyba na szkoleniach.

Ot ciekawostka z jedną dużą firmą z Poznania. Przysłali mi swego czasu nie
tą płytę główną, co zamawiana. Nie ten producent, nie ta podstawka pod
procesor. Pierwszy opad szczęki: mam to zgłaszać jako reklamację odnośnie
wadliwego / uszkodzonego sprzętu. Wypełnianie RMA, odsyłka i - uwaga - dwa
tygodnie na ROZPATRZENIE mojej reklamacji. Mało mnie szlag nie trafił.
Później prowadząca moją sprawę handlowiec nie raczyła odpowiadać na maile,
ani odbierać telefonów. Nnoo cóż… Po tygodniu takiej zabawy wysłałem
kolejnego maila - z kopią do wszystkich członków zarządu owej firmy. Skutek?
Po 15 minutach miałem odpowiedź…

Zderza mi się to cały czas z inną sytuacją - armadamusicshop.com. Zamawiałem
dwa komplety breloczków, każdy wyceniony na oszałamiającą kwotę 22€
(https://www.armadamusicshop.com/#pagenumber=1;Subtitle=Filtered%20by%20artist%3A%20ASOT500%20Character%20Keychains;page=CatalogPage;cachedMaxAge=120;pagesize=20;cmd=sp_XCatalog;artist=ASOT500%20Character%20Keychains).
W jednym z przysłanych kompletów komuś się coś pomyliło i miałem dwie
„niebieskie” postacie zamiast, jednej z pomarańczowymi dekoracjami. Mail
wysłany w piątek o 21-wszej doczekał się odpowiedzi po 10 minutach,
pośmialiśmy się z sytuacji, wymieniliśmy parę maili z opowieściami drugiego
rzędu o pierdołach, gdyż sprawa załatwiona była w 3 minuty i wszyscy byli
uśmiechnięci…

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Nie należy siadać na honorze, bo jedynym efektem będą odciski na dupie.  ]
[                                                    (Tadeusz Kochanowicz) ]
Received on Fri 17 Aug 2012 - 15:15:02 MET DST

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 17 Aug 2012 - 15:51:01 MET DST