Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: rs <no.address_at_no.spam.pl>
Data: Fri, 29 Jun 2012 03:28:02 -0400
Message-ID: <5llqu716h94mvqha79iegqr7520jr1q3sb@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=utf-8

On Fri, 29 Jun 2012 08:14:30 +0200, Przemysław Ryk
<przemyslaw.ryk_at_gmail.com> wrote:

>Dnia Fri, 29 Jun 2012 01:43:09 -0400, rs napisał(a):
>
>> On Fri, 29 Jun 2012 07:04:30 +0200, Przemysław Ryk
>> <przemyslaw.ryk_at_gmail.com> wrote:
>>
>>>> ale jak juz mowilismy. nie stac cie na applea, uwazales, ze nie warto
>>>> bylo, kupiles della.
>>>
>>>Kocham ten „argument” pt. „nie stać cię”. Owszem. Stać było. Uznałem, że nie
>>>warto wydawać znacznie większej kwoty
>>
>> rozumiem, ze drugiej czesci zdanie juz nie kochasz, mimo, ze sam teraz
>> piszesz dokladnie to samo.
>
>To ja się pogubiłem. Wyjaśnię. Stać w sensie wydania danej kwoty - było.
>Popatrzyłem po ofertach, Apple przegrał. Z prostej przyczyny. Kupiłem od
>konkurencji sprzęt za podobne pieniądze o lepszych parametrach i
>korzystniejszych warunkach gwarancji.

ja to rozumiem, ale odnioslem sie do komentarza: Kocham ten „argument”
pt. „nie stać cię”

>>>Tak samo bezpiecznie? Seriously? Bo mnie siÄ™ zdaje, ĹĽe Volvo czy Audi za te
>>>same pieniądze - być może starsze - może jednak oferować wyższy poziom
>>>bezpieczeństwa niż. Daewoo, czy Trabant. Tego ostatniego to mam nadzieję, że
>>>w kwestiach humorystycznych wrzuciłeś? Bo wiesz - obudowa z plastiku chyba
>>>jednak ma mniejszą wytrzymałość, niż metalowa… :D
>>
>> te same warunki, pusta droga, dobra widocznosc, takie samo
>> bezpieczenstwo i tu i tu.
>
>Aha. Przy jakiej prędkości na przykład? Bo - popraw mnie, jeżeli się mylę -
>ale Audi czy Volvo z tego samego okresu produkcji, co Trabant (załóżmy, że
>rok 1980), to jednak „ciut” inny komfort dawały, a i - podejrzewam - poziom
>bezpieczeństwa też się jednak różnił.

nie ma znaczenia. nie przekraczasz przepisow. suniesz jak po masle.
komfort to inna sprawa, ale niektorzy lubia minimalizm i styl retro.

>UprzedzajÄ…c - nie jestem fanem motoryzacji, na samochodach siÄ™ nie znam. Ale
>IMVHO Trabant P610 w porównaniu z Audi 80 GLS to jednak dwie zupełnie inne
>klasy pojazdĂłw.

inne i co z tego. poronujemy jedna funkcje w okreslonej sytuacji. nie
komplikuj na sile.

>> wydaje mi sie, ze juz zaczynasz na sile to
>> ciagnac. czego ode mnie oczekujesz? co chcesz zebym napisal?
>> jesli w trabantach to byl plastik to tak samo z "plastiku" maja
>> obudowe np. corvette i kilka innych sportowych, a z bardziej
>> miastowych wszystkie saturny. <rs>
>
>Poziom bezpieczeństwa Corvette i Trabant podobny oferują? Tak z ciekawości
>spytam.

podejrzewam, ze ze wzgledu na osiagane predkosci maxymalne, trabant
moglby sie okazac bezpieczniejszy. np. corvette trudno sie prowadzi
kiedy jest mokro, nie mowiac o tym, kiedy jest przymrozek. dodatkowo
nie jest to miejski samochod, bo ma niemoralnie niskie zawieszenie.
jest ono rowniez bardzo sztywne, wiec sadze, ze w trabancie tylek tak
predko nie odpadnie na dziurach w asfalcie, ale na torze to oczywiscie
zupelnie inna mowa. ale sa zapaleni zwolennicy tego samochodu, a linia
nowych wersji jest naprawde sliczna. <rs>
Received on Fri 29 Jun 2012 - 09:30:09 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 29 Jun 2012 - 09:51:05 MET DST