Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Fri, 29 Jun 2012 06:34:30 +0200
Message-ID: <1v06bywuxvfgt$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Wed, 27 Jun 2012 23:36:02 +0200, Tom01 napisał(a):

> W dniu 27.06.2012 19:59, Przemysław Ryk pisze:
>> Ależ ja nie twierdzę, że sprzęt producenta X wad nie ma w ogóle. Podkreślić
>> jednak chcę, że ową legendarną jakość maczków to już jednak trochę legendą
>> tylko jest.
>
> Nie mówię o legendach, a o jakości na tle konkurencji.

Mnie się tak wydaje, że w tym samym segmencie zastosowań i ceny, to
diametrialnych różnic nie ma. Owszem, jak sobie porównasz 15" notebooka za
2,7 kPLN np. Asusa z MacBookiem Pro o tej samej przekątnej za drobne ponad
10 kPLN, to ten pierwszy raczej wypadnie dość nieciekawie. Ale weź choćby
Sony Vaio, Della z serii biznesowych za porównywalne pieniądze i wcale się
nie zdziwię, jak za podobną kwotę będziesz miał równie dobrą jakość
wykonania, lepsze parametry techniczne i korzystniejsze warunki gwarancji.

>> Jak NEC zachowywał się po tym, jak wpadkę odkryto? Wmawiał użytkownikom, że
>> źle monitor postawili? Z ciekawości pytam.
>
> Udawał, że nie ma problemu. Serwis nie widział utrwalonego przycisku
> zamykania okienka na wyłączonym monitorze.

Minus na konto NECa. Jednak dobrze, że EIZO kupiłem. ;D

>> Tomek - to, że u Ciebie problemu nie było nie oznacza automagicznie, że
>> problemu nie ma.
>
> Jasne, ale pamiętaj że w przypadku Apple istnieje silny negatywny PR i
> wyolbrzymianie problemu. Naprawdę myślisz że ileśtam milionów Iphonów
> jest niesprawnych i nie da sie z nich korzystać? Udowodniono
> niedopracowanie konstrukcji anten, rozdmuchano, ale jak jest naprawdę z
> jego realnym wpływem na działanie urządzenia? Próbowałem wywołać ów
> objaw. Nic nie jestem w stanie zauważyć, a nie mam miernika pola wcz
> żeby to zmierzyć. Tyle.

Silny negatywny PR moim zdaniem nie wziął się z powietrza. To naturalna
reakcja na politykę samej firmy, jak i podejście macwyznawców. Nie zliczę
ile razy trafiły mi się akcje, gdzie przyznając wprost, że w DTP pracuję
słyszałem od macwyznawców, że do tego zastosowania to tylko Mac. Jakoś
cholera zapadała bardzo niezręczna cisza na pytanie, co mogę zrobić w
Creative Suite na maczku, czego nie zrobię w tej samej wersji pakietu
pracującej pod Windows?

Stabilność systemu? Od momentu kiedy przesiadłem się na Windows na jądrze NT
(zaczynałem od Windows 2000) sprzęt restartuję tylko w przypadku
krytycznych, wymagających tego aktualizacji i nie pamiętam, jak wygląda
BSOD. Komputer działa 24/7/365, a takie restarty wymagane są może raz na dwa
czy trzy tygodnie.

Problemy z anteną w iPhone odbiły się szerokim echem. Bez powodu? Problemy z
grzejącymi się grafikami odbiły się szerokim echem? Bez powodu? Bo mnie się
wydaje, że wskutek takiej, a nie innej reakcji serwisu Apple i zamiatania
problemu pod dywan. Żółknące matryce są pomysłem wyciągniętym z palca
nawiedzonych PCtowców? Szumnie podkreślana możliwość wykorzystania łączności
w standardzie 4G, przy założeniu, że jesteś wyłącznie w Stanach i Kanadzie,
to też drobnostka? :)

>> Dostałeś kiedyś od serwisu Della odpowiedź, że jak Ci się sprzęt wiesza z
>> powodu przegrzewającego się GPU, to masz go zamknąć, odczekać chwilę i
>> ponownie uruchomić? Z tego co kojarzę, to użytkownicy MacBooków takie
>> właśnie porady dostawali.
>
> Nie, ale widziałem wiele przypadków jak komp, konkretnie jego grafiak
> się apalił żywym ogniem i tyle było ze zgłaszania do serwisu. Oczywiście
> po gwarancji. Mimo to dalej uważam wiele serii produktów DELLa za
> wysokiej jakości i bez wahania z nich korzystam i kupuję.

Ciekawe dlaczego. :)

>> Widziałeś kiedyś, żeby pod sklepem Della czy Samsunga kilka dni kolejki
>> koczowały, żeby nowy model laptopa czy telefonu kupić? Z fanatykiem
>> religijnym nie pogadasz rzeczowo.
>
> No bo co jest takiego amajzing w Samsungu? :)

Samsung tłucze swoje produkty i niejednokrotnie ciekawie odgryza się Apple w
materiałach marketingowych. :) Poza tym - gdyby m.in. nie Samsung i parę
innych koncernów, to Apple by było w ciężkiej dziurce z podzespołami. Od
kogo w Cupertino biorą choćby pamięci? Kto robi dla nich matryce? Kto
procesory? :)

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Married men live longer, but they are much more willing to die...        ]
[                                                     (znalezione w necie) ]
Received on Fri 29 Jun 2012 - 09:21:16 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 29 Jun 2012 - 09:51:05 MET DST