Re: Mackintosh (czy mo¿na ¿yæ bez oddychania?)

Autor: Przemys³aw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Wed, 27 Jun 2012 16:49:33 +0200
Message-ID: <ejftsp5iiedl$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Thu, 21 Jun 2012 18:17:53 +0200, Tom01 napisał(a):

> W dniu 21.06.2012 01:46, neo pisze:
>> Podobno, ze jak siÄ™ godzinÄ™ popracuje na Mackintoshu, to siÄ™ jest
>> zahipnotyzowanym do końca życia? Tak mi pan powiedział.
>
> Aż tak to może nie, ale ludzie po miesiącu pracowania pod OSX
> (niekoniecznie na Macu, ludzie stawiają makówkowy system na PC),
> zaczynają dochodzić do wniosku, za jakie grzechy tyle lat męczyli się z
> Windows.

To wyraźnie jednak inny jestem. PowerBooka G4 kiedyś parę dni przez
kilkanaście godzin męczyłem (jedyna opcja pożyczenia przenośnego sprzętu na
wyjazd wtedy) i co się nakląłem, to moje. Wiadomo - doszła kwestia
przyzwyczajeń nabytych przez paręnaście lat korzystania z Windows, co na
pewno się odbiło na moich wrażeniach, ale powiem tak - Mac OS dupy mi nie
urwał. Ot przykładowo - Keynote wieszając się, potrafiło zamrozić cały
system. Freeza tego rodzaju na Viście x64 postawionej pod koniec 2008 roku
widziałem może ze dwa razy.

> OSX to zupełnie inny system, to jest Unix a nie lepianka Dosa,
> VMSa i Bóg wie czego.

Jak to kiedyś dobry znajomy określił: weź to, co najgorsze w Windows i
Linuksie i masz Mac OS. ;DDDD

> Inna konstrukcja, jakość działania, do tego świetny interfejs.

Z ciekawości - co w nim świetnego? Inne umiejscowienie paska, dock na dole,
przyciski do zamykania czy minimalizacji okien w innym miejscu. Ale to, to
bez jakichś karkołomnych zabiegów mogę mieć w Windows (przykładowo - znajomi
wścieku dostają siadając przy skonfigurowanym przeze mnie kompie, bo takie
przyzwyczajenie mam, że pasek zadań odruchowo wręcz na górną krawędź ekranu
przerzucam).

> Sporo ludzi przesiada siÄ™ z Win na OSX ale w drugÄ… stronÄ™ praktycznie nie.
> Coś w tym musi być, tak na chłopski rozum.

Tylko dlaczego u sporej liczby osób mających Maca jakoś zawsze w dual boot
czy na wirtualce Windows widzÄ™? :D

> Nie chcę się wdawać w świętą wojnę, ale muszę jednak napisać, że
> praktycznie wszystko co wymienił P. Przemek jako wady, to wierutne
> bzdury. Oczywiście są pewne ograniczenia sprzetowe, np w rozbudowie, ale
> prawie takie same jak każdym w innym firmowym sprzęcie.

Serio? Bo wiesz - z wymianÄ… dysku twardego w kupionym swego czasu Dellu D620
nie miałem najmniejszych problemów. Dołożenie pamięci? Proszę uprzejmie.
Rozebranie nawet drania na czynniki pierwsze - ależ proszę bardzo,
instrukcja serwisowa na stronie www dostępna…

> Na koniec jeszcze słowo o planowanym czasie użytkowania. Prosze zwrócić
> uwage że stare, nawet bardzo stare makówki z procesorami PPC G4 i G5
> chodzÄ… za nieliche pieniÄ…dze na Allegro.

Amigi 500 AFAIR też. Twój Punkt Będący? :D

> I co ciekawe są praktycznie w pełni funkcjonalne. Większość współczesnego
> oprogramowania normalnie działa z akceptowalną prędkością. Pecet-składak
> z tego samego okresu dawno jest już zmielony na złomie. Z ciekawostek,
> niedawno dokupiłem do celów technicznych Powermaca, to poprzednik Maców
> Pro. Wersja z dwoma dwurdzeniowymi G5. Wymieniłem dysk, dorzuciłem
> pamięci i w testach użytkowych jest zaledwie o połowę wolniejszy od
> nowych Maców Pro z najnowszymi Xeonami a 5x tańszy.

Wiesz - ja sobie swego czasu etst w Photoshopie z HardwareHeaven puściłem.
Moje wyniki
http://www.hardwareheaven.com/photoshop_results.php?page=view&id=587. Ciekaw
jestem, ile forsy musiałbym wywalić na Makówkę z porównywalną wydajnością.
:D

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest  ]
[ tylu idiotów.                                            (Stanisław Lem) ]
Received on Wed 27 Jun 2012 - 16:55:02 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 27 Jun 2012 - 17:51:04 MET DST