Re: Jaka drukarka kolor dla nastolatka?

Autor: R.e.m.e.K <go_at_dev.null>
Data: Mon 14 Nov 2011 - 22:53:10 MET
Message-ID: <183x7084xa9nj$.dlg@hell.heaven>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

>> Nie bede juz tego watku ciagnal, bo i po co, tylko dodam a propos monitora i
>> myszy :-)
>
> Ja tam chętnie podyskutuję. Czy to na grupie, czy to przy jakimś browarku,
> czy innym grzanym winie na przykład. :D

A w wersji z winem lub browarkiem to dyskusje jak najbardziej popieram,
jesli bedziesz w poblizu 3M to zapraszam i stawiam pierwsze 3 kolejki :-)
 
>> Ten tydzien w serwisie to fajna rzecz, ale czy inni nie maja to nie jestem
>> pewien. Moj HP jak padl to zadzwonilem do "centrali" i na drugi dzien byl u
>> mnie kurier z drugim monitorem. Wymienilem go sobie i za kilka dni odeslalem
>> na koszt HP walniety monitor do serwisu. Zatem nie jest zle, zero przerwy w
>> pracy ;-)
>
> Po tym co nie raz słyszałem o serwisie HP, to jestem naprawdę szczerze
> zdziwiony. Fakt faktem, że rozmowy dotyczyły głównie notebooków. Może
> błędnie założyłem, że dotyczy to całości sprzętu HP.

Dell ma chyba jeszcze lepiej w opcji next business day - do kumpla
przyjechali do domu i wymienili matryce w lapku, w dodatku dali matryce w
wyzsza rozdzielczoscia co mu akurat bardzo odpowiadalo (jeszcze ma dobry
wzrok ;-)
 
>> btw i gdy w koncu poprawili w nim usterke (na wielu forach o niej pisano,
>> byla powszechna) i nie brzeczy juz oraz natychmiastowo sie wlacza po "power
>> on" to jestem calkiem zadowolony
>
> Czyli de facto sprzedawano sprzę z wadą projektową?

Tak, z tym, ze pierwsze realizowane gwarancje jakie ludzie opisywali na
forach polegaly na wymianie na kolejny brzeczacy egzemplarz, wiec poczekalem
chyba z 1,5 roku, zeby wymienic raz a dobrze.
 
>> No wiesz, zalezy ile sie tej myszy uzywa.
>
> Sam ją katowałem przez cztery lata po ładnych „kilka” godni dziennie. :)
> Łącznie z graniem. MX700 katuję - ostrożnie licząc - ponad 6 lat.
>
>> Moj kumpel niedawno zajechal MX1000 tez na lewokliku po chybsa roku (dostal
>> jakas inna w zamian), a Ty masz chyba jakies szczescie lub szczegolna
>> czulosc dla zwierzatek komputerowych ;-)
>
> Jakoś po prostu mi się nie psują. Fakt faktem jedna rzecz mnie w gryzoniach
> Logitecha irytuje - gumowata wykładzina pod palce to najmniej trwały ich
> element.

Masz jednak fuksa ;-)
A guma owszem, leci dosc szybko i potem tandetnie te wytarte miejsca
wygladaja. Imho ta firma chyba juz plynie na wyrobionej marce i niestety nie
jest to juz tak doskonale jak kiedys. Choc przyznaje, ze ich myszy i
klawiatur za >200 nie uzywalem i nie znam.
 

-- 
pozdro
R.e.m.e.K
Received on Mon Nov 14 22:55:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 14 Nov 2011 - 23:51:02 MET