W dniu 20.10.2011 17:38, z pisze:
> Nie sztuką jest kupić monitor. Sztuką jest w obecnych czasach utrzymać
> firmę. Niestety ludzie nie myślą, przeinwestowują a później trzeba
> windykować wynagrodzenie za pracę. Smutne ale prawdziwe.
Ale co to ma jedno z drugim wspólnego? Jeśli komuś do pracy jest
potrzebne narzędzie, dajmy na to koparka, to łopata nie jest idealnym
wyjściem.
> Człowiek chciał kupić monitor za 1000 zł bo tyle ma kasy. Zamiast mu
> doradzić konstruktywnie używa Pan notorycznie wyrazu g...
A co mam mówić? Przecie to jest "g". Nazywajmy rzeczy po imieniu. Jeśli
ktoś musi ładować się w taki towar, to niech przynajmniej będzie tego
świadom. Może nawet być z niego zadowolony, przy niskim poziomie wymagań
to całkiem realne, ale nie zmienia to faktu, że w tej branży, jest to
produkt najniższej możliwej jakości.
> Na kilka próśb o wybranie jakiegoś modelu wykazał się Pan nieznajomością
> tej niszy cenowej i tylko wzmocnił nadęcie. Po co było zabierać głos? :-)
Monitory poniżej 1 tys zł nie leżą w kręgu moich zainteresowań, to
prawda. Nie jest tak że ich nie znam. Niestety znam aż nazbyt dobrze.
Nie wdaję się natomiast w dyskusję o ich wadach i zaletach ani tym
bardziej polecanie, bo to wszystko w zasadzie jest jeden grzyb. Każdy
jest równie zły.
-- Tomasz Jurgielewicz Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne? Masz problem z kolorem? Wal śmiało! monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastifReceived on Thu Oct 20 19:55:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 Oct 2011 - 20:51:03 MET DST