"Przemysław Ryk" napisał:
>> Ja nie mam uszkodzonych pamięci Kingston, być może dlatego,
>> że nie kupuję ich w bramie od nieznajomych.
> Z ciekawości - jak zrealizujesz wymianę w sytuacji, kiedy sprzedawca
> (sklep) już też nie istnieje? Żeby daleko nie szukać - swego czasu
> zaopatrywałem siebie i swoich znajomych w klamoty do komputerów
> w znak.pl. Firma padła.
> Jak przeprowadził byś procedurę RMA bez udziału tego sprzedawcy? :)
Podawałem wątek, w którym - w odróżnieniu od niektórych wymądrzających się
tu buców - ktoś uczynny podał namiary na firmą Ultramedia, która - cytuję:
"obsługuje tylko użytkowników końcowych, którzy nie maja możliwości
zgłoszenia reklamacji w punkcie sprzedaży"
http://www.ultramedia.pl/centrum_serwisowe_firmy_kingstone.html
Wygląda, że to działa, zresztą namiarodawca napisał, że rezultat był
pozytywny.
Sam nie miałem okazji tego wypróbować, gdyż - jak pisałem - nie zaopatruję
się u dresów w bramie czy innym (za przeproszeniem) Allegro i żaden Kingston
o parametrach uzasadniających opłacalność jego reanimacji jeszcze mi nie
padł.
JoteR
Received on Sun May 1 13:05:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 01 May 2011 - 13:51:00 MET DST