Dnia 08.11.2010 Tomasz Bątor <mis@koralgol.pl> napisał/a:
>
>> gdybyś miał np. połowę tego transferu, to pewnie, że będzie to
>> zauważalne. Natomiast obecnie nieco obawiam się, że mógłbym niczego nie
>> zauważyć przesiadając się na SSD o np. 240/280M transferu.
>
> Obawiam się, że o tym będziesz mógł się się przekonać jedynie empirycznie,
> bo znajdziesz zarówno zwolenników jak i przeciwników SSD. Rozważając jednak
> argumenty, warto abyś brał pod uwagę głównie te pochodzące od osób mających
> jakieś doświadczenie z oboma typami dysków. Niestety większość przeciwników
> to tylko teoretycy i czasem czytając ich wywody nóż się w kieszeni
> otwiera...
Pytanie proste: co chcemy osiągnąć? Ja uzyskałem na BD bardzo duże przyspieszenia
wchodząc w SSD i obecnie nie wyobrażam sobie pracy na talerzach. Nawet 15k
sasy wymiękają przy dobrych SSD (używam OCZ) które wysycają sata nawet na
potęrznej fragmentacji (tablice w dziesiątkach GB w tysiącach fragmentów), a taką
mam niestety sytuacje w BD.
Co do desktopa/laptopa: nie, lepiej dorzucić więcej GB ramu, tak aby było sporo
buforów dyskowych co zaburzy nam tylko jakiś spory sekwencyjny transfer np multimedii,
reszta systemu szybciutko znajdzie się w buforach i zalet z SSD nie odczujemy.
Co do startu systemu, aplikacji to sam używam s2ram na laptopach i desktopach więc
mało mnie interesuje że system startuje 2 minuty a nia pół, bo uruchamiam go
po prostu raz na miesiąc lub mniej.
Zalety są podwójne bo ram da się użyć na bufory jak i dla aplikacji, a i w tej
samej cenie mamy więcej przestrzeni dyskowej.
-- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.Received on Mon Nov 8 10:15:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Nov 2010 - 10:51:02 MET