> to moge zejsc i mu tego lapka zniesc - faktycznie ok 17.30 jakis koles
> czekal, wzial laptop i powtorzyla sie taka sama sytuacja za kilka dni
> tzn przywiozl mi go kolo poludnia zrobionego ale to wszystko bylo w Anglii
HAHAHA, "jakiś koleś czekał". W Polsce toby ci z tym laptopem odjechał i
tyle go widziałeś...
-- AzarienReceived on Mon Sep 7 17:45:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Sep 2009 - 17:51:01 MET DST