Re: MAC co za i przeciw?

Autor: rs <no.address_at_no.spam.pl>
Data: Fri 10 Jul 2009 - 05:27:41 MET DST
Message-ID: <cobd5552qj96hnpreerngutl2i8pao6h9s@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Fri, 10 Jul 2009 01:23:03 +0000 (UTC), MK <userneme@hostname.com>
wrote:

>Dnia 09.07.2009 rs <no.address@no.spam.pl> napisał/a:
>
>>>>>> nie. to jest wlasnie ta sama polka. zapomnij na chwile o cenie. mac
>>>>>> pro to jest komputer stacjonarny z obudowa tower i z takimi
>>>>>> odpowiednikami w rodzinie PC nalezy porownywac. to zasadniczo jest
>>>>>> przeciez PC.
>>>>>
>>>>>Ale temat był o Macach w ogóle, a nie tylko o niszowej linii Pro.
>>>>
>>>> a owszem, nie nalezalo wiec przyrownywac wszystkich PC do niszowej
>>>> linii imac.
>>>
>>>Ach tak... Zatem przyrównaj Maca Pro do kilkukrotnie tańszego składanego
>>>PC i podaj cechy, które w tym porównaniu działają na korzyść produktu
>>>Apple.
>>
>> a co cie obchodzi ile kasy mam ochote wydac. dla mnie kilkakrotnie
>> wiecej niz PC moze nie miac zadnego znaczenia. stac mnie na to,
>
>Nic mnie nie obchodzi ile kasy chcesz wydać, ale skoro intensywnie
>bierzesz udział w dyskusji o sensie zakupu Maka

biore udzial w dyskusji: "mac oc za i przeciw". dla kazdego kupno
sprzetu moze miec inny sens.

> to wypadałoby podać
>jakieś rozsądne argumenty, a nie tylko wykrzykiwać, że ludzie są
>uprzedzeni do Apple.

no to przeciez sa ponizej.

>> kupuje. podoba mi sie wyglad, czuje sie komfortowo w systemie, mam
>> wszystkie programy, ktore sa mi potrzebne, mam bezproblemowe
>> przenoszenie projektow z kopa w domu do pracy i mam zapewnione
>> bezpieczenstwo, ktorego mi system na najpopularniejszych PCtach nie
>> zapewnia, mam niezly service i tech support w ramach opalconego
>> serviceu. jeszcze cos?
>
>Nie wiem, ja nie używam, ale nie wykluczam, że to coś może mieć jakieś
>ukryte zalety.

wystarczy otworzyc obudowe takiego maca pro i zobaczyc. same ukryte
zaledy. osobiscie jestem nadal pod wrazeniem konstrukcji wewnetrznej.

>>>>>Ale ja naprawdę nie mam nic do Maców jako takich. Do rozmowy włączyłem
>>>>>się kiedy padły stwierdzenia o racji bytu wyłącznie gotowych pudełek,
>>>>>śmierci składaków itp.
>>>>
>>>> ale chyba nikt nie glosil racji bytu tylko tego czy tamtego na dzis.
>>>> niemniej zmiany jakie obserwujemy w konstrukcji sprzetu swiadcza o
>>>> tym, ze skladaki wymra i zostawia pole takim czy innym konstrukcjom
>>>> all-in-one.
>>>
>>>All-in-one czyli co? Jak padnie Ci nagrywarka to wyrzucasz komputer?
>>
>> to masz gwarancje np. trzyletnia. chcesz dluzsza, tez nie problem.
>> niektore firmy na niektore produkty pozwalaja wykupic dowolnie dluga
>> gwarancje. po gwarancji, albo placisz za service albo oddajesz komus.
>> mozesz tez sprzedac na allegro. jest sporo rozwiazan tylko je trzeba
>> widzec.
>Ale to są zawsze dodatkowe koszty. Może są ludzie, którzy lubią ot tak
>wydawać pieniądze, ja tam truskawki cukrem sypię...

dodatkowe wzgledem czego. to stanowi o cenie produktu. chcesz kupic
kopma na X lat. lacznie z dodatkowa gwarancja wyjdzie ci tyle. pasuje
ci kupujesz. wykracza poza twoj budzet. szukasz dalej.
uczepiles sie tych kosztow sprzetu nieblaszakowego. ok. to moze z
innej strony. ja praktycznie moge skonstruowac dokladnie taki sam
argument odnosnie samodzielnego skladania sprzetu, czy samodzielnej
jego reperacji. takie rozwioazanie jest bez sensu bo to jest potrzebny
czas. ty masz czas, zeby samemu sie w tym grzebac. skladac, naprawiac.
ja nie mam. ja ci moge tego czasu zazdroscic, moze on mnie kluc w oczy
bo tez bym chcial tak sobie usiasc w domu. otoczyc sie sprzetem i
rzezbic w elektronice. pogooglac kto ma tansze czesci, i ktora karta
graficzna szybsz aitp itd. ale nie moge. nie mam takich mozliwosci.
mam za to kase i ona mi kupuje czas innych ludzi, ktorzy wykonaja te
sama robote, ktora ty wykonujesz.

>>>Czy może jednak producent miałby dokonywać wymiany napędu?
>>>Bo jeśli tak to dlaczego nie miałby tego robić zwykły użytkownik?
>>
>> chocby ze zwyklej wygody. z niecheci do uzywania srubokreta. z faktu
>> nie posiadania takowego.
>Nie rozumiesz. Pisałem o ewentualnym braku możliwości.

no to albo ci odpowiada "niemozliwosc" i wtedy przychodzi do ciebie
kolezka ze srubokretem, albo kupujesz skladaka i rzezbisz w nim sam.
albo kupujesz "niemozliwosc" i jak sie popsuje to wyrzucasz. jesli to
bedzie po standardowej gwarancji (zalezni eod firmy ) 1-3 lat. po
trzech latach to juz nawet bedziesz chciala miec nowy sprzet, bo na
starym nowe gierki juz nie pojda, a i karta graficzna obrazu ultra
hiper duper full HD juz nie pociagnie.
a laptopy czy netbooki sa coraz tansze.
a co z telefonami. kiedys tez je mozna bylo reperowac, teraz? zapomnij
zeby, czasami, cos takiego w ogole otworzyc.

>Czyżby wszyscy musieli myśleć tak jak Ty?

mam nadzieje, ze nigdy do tego nie dojdzie.

>>>>>Dla mnie to nie byłby żaden problem gdyby np. 20 % komputerów w Polsce
>>>>>to były Maki Pro.
>>>>
>>>> a wiesz moze jaki jest obecny udzial makow w polskim rynku
>>>> komputerowym? <rs>
>>>
>>>Nie wiem.
>>
>> a bedziesz wiedziec jak juz bedzie mial 20%. <rs>
>
>Pewnie tak. Póki co sprawdziłem w ranking.pl popularność OSX - 0,36%.
>To mniej niż Linux. Więc chyba jeszcze trochę poczekamy.

to troche zastanawiajace dane. ciekaw jestem jak reaguja na nie (i czy
w ogole) polscy ortodoxi makowkowi. <rs>
Received on Fri Jul 10 05:30:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Jul 2009 - 05:51:03 MET DST