Re: Netbooki Asusa ( EEE PC ) - parę rzeczy mnie intryguje

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Sun 28 Dec 2008 - 18:07:29 MET
Message-ID: <gj8bi4$jd9$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Tomaszek pisze:

> Widzę, że nie rozumiesz, ponieważ ja nie próbuje zrobić żadnej afery. To
> zdanie to nadpobudliwość z Twojej strony.

Wybacz. Raczej wyczulenie na teksty wciąż pojawiające się na forach
zarzucające Eee a to za mały ekran, a to za małą klawiaturę, a to że
jest za mały w ogóle. ;)

> Kosztem funkcjonalności również. Po prostu uważam, że napęd optyczny
> powinien być dołączony tak samo jak jest zasilacz.

Hmm... A nie sądzisz, że to już klient powinien zadecydować? Mi na
przykład napęd optyczny wcale nie jest potrzebny. Nawet w domu używam go
raz na jakiś czas do archiwizacji ważniejszych plików. Po co miałbym
dopłacać do czegoś co nie będzie mi kompletnie potrzebne?
Jeśli Tobie będzie, to magiczne słowa w sklepie: "I jeszcze jakiś napęd
DVD na USB poproszę" albo wrzucenie do koszyka jednego przedmiotu więcej
podczas zakupów. ;)
Analogia do zasilacza to nadużycie. Zasilacza musisz użyć, gdy Ci się
bateria rozładuje. DVD nie musisz. Ja poradziłbym sobie przy pomocy
staroci leżących w szafie, gdyby pojawiła się konieczność reinstalacji z
płyty. Tymaczasem sytuacja postulowana przez Ciebie zmusiłaby mnie do
dopłacania z standardzie za coś, co do niczego mi się nie przyda.
Uchowaj Boże.
Równie dobrze mógłbym wymagać, aby w pudełku był monitor LCD 22" na
wypadek, gdybym kiedyś musiał wykonać ważny projekt w Photoshopie. ;)

> No i ja młody i naiwny nie wierzyłem starym wiarusom komputerowym,
> którzy mówili: zobaczysz, kiedyś instalacja systemu to będzie czynność
> serwisowa za którą klient będzie płacił.

Oczywiście. Zwykły użytkownik o nikłych umiejętnościach woli zapłacić
komuś, kto się zna. Nieco bardziej zaawansowany i tak sobie poradzi,
najwyżej trochę pokombinuje lub pożyczy potrzebny sprzęt. Jak to mawiają
- nie trzeba od razu kupować browaru chcąc napić się piwa. ;)

> Porównanie nieudane. Przywrócenie systemu z "recorvery CD" to nie jest
> czynność serwisowa. Kupując laptopa dostajesz taki obraz przeważnie ze
> sprzętem i co? Jak się Vista rozleci od tych przezroczystości w Aero;)
> to lecisz z tym do serwisu? Przywracania systemu można nauczyć co
> inteligentniejszego psa. Jak już jesteśmy przy telewizorach: do
> ustawiania programów też zawołasz fachowca ( 100 euro;) czy zajrzysz do
> instrukcji obsługi? ( 0 euro, tylko trochę IQ )

No dobrze, ale skąd pomysł, że CD/DVD jest nieodłącznym elementem
sprzętu komputerowego i być musi za wszelką cenę? Jak mówiłem - ja nie
korzystam za często w desktopie, w laptopie jest mi kompletnie obojętne.
Jeśli zajdzie potrzeba - i tak sobie poradzę.
Ty natomiast próbujesz mi wmówić, że powinienem nie mieć wyboru przy
zakupie, tak "na wszelki wypadek"...

> Nie wiem czy to była prowokacja czy po prostu nie rozumiesz o co tu
> chodzi. Palmtop jest za mały, laptop jest za duży. Netbook to coś w sam
> raz. I po to chyba powstał aby wypełnić tą lukę pomiędzy laptopami a
> palmtopami. Z tego powodu się nim zainteresowałem. Laptop mi nie jest
> potrzebny.

Nie, to nie była prowokacja. Zwyczajnie nie rozumiem podejścia.
Przecież fakt tego, że sprzęt jest mały z czegoś wynika. Jednym z
czynników jest tutaj BRAK napędu optycznego (zresztą charakterystyczny
też dla wspomnianych przez Ciebie PDA). W urządzeniach mobilnych stosuje
się już inne rozwiązania - karty pamięci i nośniki USB. Przenoszenie
danych na nośnikach fizycznych sensu dzisiaj nie ma ze względu na
wszechobecną sieć. Czytnik DVD w przypadku netbooka staje się więc
niczym innym jak sprzętem serwisowym. Jako taki może zostać zawsze
dokupiony, ale nikt nie powinien Ci go wciskać w zestawie, co przecież
nigdy tak naprawdę nie jest "gratisem"...
Received on Sun Dec 28 19:45:27 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 28 Dec 2008 - 19:51:17 MET