Re: Ptak nasrał mi na klawiatur

Autor: tk <nospam-kochmans_at_polbox.com>
Data: Thu 10 Jul 2008 - 19:20:02 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <4876451e$0$29722$f69f905@mamut2.aster.pl>

MPolo pisze:
> Użytkownik "tk" <nospam-kochmans@polbox.com> napisał w wiadomości
> news:487501cd$0$29654$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> No więc jak w temacie: ptak nasrał mi na klawiaturę. To nie żart. Siedzę
>> sobie w parku z laptopem, aż tu nagle pac!
>>
>> To co było na wierzchu to wyczyściłem, ale część "ładunku" niewątpliwie
>> przedostała się pod klawisze. Pytanie brzmi: Czy zadawać sobie trud z
>> rozbieraniem klawiatury, by to dokładnie doczyścić, czy też lepiej sobie
>> darować (klawiatura na razie działa OK)? Słyszałem, że ptasie odchody
>> bywają dość żrące (na dłuższą metę).
>
> W przyszłości nie siadaj w parku z laptopem pod drzewami.
> Ptak, jak i człowiek aby się dobrze wysrać musi gdzieś usiąść.
>

No to ten akurat był jakiś nieobyty, bo zrobił to w locie.
Received on Thu Jul 10 19:25:11 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 Jul 2008 - 19:51:03 MET DST