notebooki poleasingowe IBM - uwaga na firmę AG z Poznania

Witam,

W związku z moimi planami zakupu poleasingowego notebooka serii T4x,
zainteresowałem się ofertą firmy AG z Poznania. Cytując ich opis ze strony:

"LAPTOP W TOTALNIE IDEALNYM STANIE, BRAK ŚLADÓW UŻYWANIA. MOGĄ ZDAŻYĆ
SIĘ JEDYNIE DELIKATNE PRZETARCIA NAROŻNIKÓW WIDOCZNE POD ŚWIATŁO. JEST
TO TYPOWY LEŻAK MAGAZYNOWY UŻYWANY SPORADYCZNIE LUB WCALE. KLAWIATURY I
TOUCHPADY PRAWIE BEZ ŚLADÓW UŻYWANIA (PRZETARCIA DOSTRZEGALNE JEDYNIE
POD ŚWIATŁO)"

wydawało się że jest to właśnie to czego szukam.

Dobrze jednak że pofatygowałem się odebrać sprzęt osobiście przy okazji
wyjazdu do Poznania.

Okazało się, że oferowane komputery to egzemplarze intensywnie używane -
klawiatury i obudowa pod nadgarstkami wyślizgane, zdarzają się
egzemplarze z porysowanymi matrycami (uwaga sprzedawcy: "eee.. to tylko
uszkodzenie mechaniczne"). Na moją uwagę, że zgodnie z opisem
oczekiwałem komputera "bez śladów użytkowania" i czy mogą troszkę
bardziej się postarać skoro tracą mój czas wabiąc mnie nieprawdziwym
opisem - "przemiły" Pan stwierdził że nie ma dla mnie czasu szukać
zadbanego egzemplarza.

Dla tych co liczą na ładną, zadbaną sztukę (a zdarzają się takie - nie
jest to mój pierwszy zakup "poleasingowca") proponuję sobie odpuścić
firmę AG - swoje obietnice mają głęboko w d..., a faktycznego stanu nie
chcą opisać prawdopodobnie w obawie o brak zainteresowania sprzętem.

"Czego Pan oczekuje od dwuletniego komputera?" - przede wszystkim (jak
przy innych zakupach sprzętu używanego) rzetelnego opisu zgodnego z
prawdą. Notabene, seria T bardzo często swój okres leasingu spędzała
leżąc na biurku - dużo jest egzemplarzy na których na prawdę trudno
dostrzec ślady eksploatacji.

Aha. Nie jestem z konkurencji. Po prostu wkurzyli mnie w tej firmie
swoją arogancją i próbą manipulacji.

Pozdr.,
Michał
Received on Sun May 4 20:00:05 2008