>> Ten szczegol nie ma znaczenia. Co z tego, ze nie musisz sie wlamywac,
>> skoro i tak podbierasz sasiadowi pasmo? Indolencja sasiada nie jest tu
>> zadnym wytlumaczeniem.
>
> Jest, bo skoro nie jest ubezwłasnowolniony, to odpowiada za swoje czyny,
> czyli np. publiczne udostępnienie jakichś swoich prywatnych zasobów.
Jesli nie zabezpieczysz swojego lacza, to nie oznacza to Twojej
automatycznej i domyslnej zgody na to, aby wszyscy w okol z
niego korzystali. Podobnie jak zapomnienie o zamknieciu domu
nie oznacza zaproszenia na nocleg dla okolicznych meneli.
>> Krotko mowiac - twoj kolega mial racje i jesli rozmowa byla meczaca,
>> to wylacznie z Twojej niecheci do przyjecia rozsadnych argumentow.
>
> Krótko mówiąc: podaj podstawę prawną. Czyli jakąś ustawę, bo tylko
> ustawa moc ograniczania swobód obywatelskich.
Coz... nie pierwszy raz prawo nie nadaza za zyciem.
> Bo póki co bredzisz.
Eh... Usenet - pelna kultura :)
Bez pozdrowien,
Vituniu.
Received on Mon Mar 10 09:00:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 10 Mar 2008 - 09:51:05 MET