Cześć,
niby mocy zasilacza nigdy za wiele, ale po dyskusji http://tnij.org/asnk
na temat "przewymiarowanego" zasilacza zwątpiłem. Miałem upatrzony
zasilacz Corsair CMPSU-520HXEU 520W - drogi, ale ponoć solidny i
cichy. Po przeczytaniu wspomnianej dyskusji zacząłem się zastanawiać,
czy nie szkoda pieniędzy (i zasilacza) na taki zestaw:
procesor: Athlon 64 x2 4800+ s.AM2 BOX 65W (ADO)
płyta główna: Asus M2N-SLI Deluxe nForce 570 SLI s AM2
karta graficzna: Gigabyte 8600GT 256MB 128Bit PCI-E
RAM: Patriot DDR2 Dual Chanel 2GB 800
HDD: WD WD2500AAKS 250GB sATA II 16MB
obudowa: Cooler Master ALU Mystique 632 albo RC-690.
Nad wszystkim czuwać będzie Win XP (gry, skanowanie) i Ubuntu (praca,
filmy itp. - dlatego GF 8600, a nie np. Ati 3650). W przyszłości (rok?
dwa lata?) pewnie kupię mocniejszą grafikę, większy dysk itp., ale bez
szaleństw - ja na tym chcę przede wszystkim pracować, więc ma być
cicho.
Zatem pytanie - czy 520 W to nie za dużo? Nie będzie mi się komp
biesił jak tamtemu forumowiczowi?
Pozdrawiam,
Bartek
Received on Mon Feb 18 13:25:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Feb 2008 - 13:51:10 MET