Re: z cyklu na ch** mi lcd

Autor: PAndy <pandrw_cutthis__at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 29 Oct 2007 - 12:17:21 MET
Message-ID: <fg4fg2$mtv$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Tom01" <biuro@mastiff.pl> wrote in message
news:fg48d3$dg8$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Zależy jakie. Sony Trnitron w wersji monitorowej (nie TV) nie
> przeżywa bez poważnego uszczerbku na obrazie więcej jak 5-7 lat.
> Troche lepiej, ale też bez rewelacji jest z Mitsubishi Diamondtron.
> Znacznie trwalsze są tradycyjne kineskopy, nie tak wyżyłowane (z maską
> diagonalną). Faktycznie widuje się takie w zadziwiająco podeszłym
> wieku. Jednak uczciwie pojecie "jakość" na takich monitorach jest już
> mocno historyczne.

wszystko zalezy od jasnosci a jaka pracowal dany egzemplarz ale to
akurat jest dosc proste do sprawdzenia

> To tylko teoria. Praktyka z jaką mam styczność tego absolutnie nie
> potwierdza. Od lat nie widziałem dobrego monitora CRT.

a ja wprost przeciwnie - EIZO CRT to naprawde przywoite monitory, Barco,
Eizo to firmy ktore nie zabiegaly o rynek masowy.

> Sugeruję sprawdzić dobre monitory LCD, nie masówkę.

ja naprawde mam dostep do monitorow LCD, nawet do golych matryc ze
scalerami i wiem co potrafi a czego nie potrafi LCD...
Jak na razie albo SED albo OLED (ale ich nie ma) moga byc alternatywami
dla CRT - LCD jeszcze dlugo nie.
Received on Mon Oct 29 12:20:20 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Oct 2007 - 12:51:40 MET