Użytkownik "Krzysztof Kucharski" <szpunk.beztego@friko6.onet.pl> napisał w
wiadomości news:f3mbdb$iak$1@news.onet.pl...
>
> Czy możesz mi wyjaśnic, dlaczego (na jakiej podstawie) napisałeś poniższe
> stwierdzenia?
>
> [...]
> Odsysacz do cyny będzie zbędny - odsysanie wymaga współpracy dwóch osób,
> jest uciążliwe i może okazać się wręcz szkodliwe ze względu na dodatkowe
> podgrzewanie punktu lutowniczego przy próbach usunięcia lutu.
ja zaopatrzyłem się w odsysarkę kupując elektrolity.. najprostszy model na
sprężynie za jakies 5 lub 6zł.. to były moje pierwsze doświadczenia z
odsysarką i nie miałem żadnych problemów. Potwierdzam więc że bez trzeciej
ręki można dać radę nawet nie mając wprawy. Wcześniej wylutowywałem
podzespoły metodą Radka.. luzując po kolei nóżki.. najczęściej się udawało
choć raz przegrzałem ścieżkę w TV rodziców.. z odsysarką jest dużo łatwiej
PZDR
Shaman
Received on Thu May 31 15:05:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 31 May 2007 - 15:51:26 MET DST