"Adramelech" Xns98C56873A7393adresutuniema@127.0.0.1
> Upieram się przy tym że nie. Ustawa nie mówi że to klient decyduje.
Ale sądy mówią. :)
> >> A nawet gdyby, to sprzedawca bez problemu udowodni że z wymianą
> >> wiążą się nadmierne koszty.
> > I co sprzedawcy z tego przyjdzie?
> To że nie musi kupować w hurtowni nowej rzeczy, tylko eleganko odsyła do
> dystrybutora i dostaje naprawioną rzecz, którą oddaje klientowi. Nie ponosi
> dodatkowych kosztów, tylko ewentualny koszt przesyłki do dystrybutora.
Ale konsument może zażądać wymiany. Oczywiście tłuczenie głową w ścianę:
E -- może zadać wymiany
? -- nie może
nie ma sensu. Proponuję skierowanie pytań do rzeczników i innych prawników.
I oczywiście nie teraz, na zapas, ale w sytuacji, gdy będzie to istotne.
Teraz warto tylko zapamiętać, że ustawa taka jest.
> >> Ale tak na logikę... Gdyby to była prawda... Czy ktokolwiek przy
> >> zdrowych zmysłach godziłby się czekać przynajmnie dwa tygodnie na
> >> naprawe, skoro może zarządać sobie wymiana na nowy?
> >
> > Wiesz... Na tę wymianę też trzeba dać sprzedawcy trochę czasu. :)
> Gdy towar zostaje wymieniony na nowy(nie inny)gwarancja biegnie od początku.
Tak. Wszystko biegnie od początku. I ochrona ustawowa i gwarancja,
i w ogóle wszystko jest takie jak przy kupnie nowej rzeczy.
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....Received on Sat Jan 27 12:25:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 27 Jan 2007 - 12:51:26 MET