On 26 Sty, 19:33, Adramelech <adr...@tu.nie.ma> wrote:
>Tu nie ma ani słowa o tym że to kupujący decyduje czy następuje wymiana czy
> naprawa.
Jest - "kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową
przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy". skoro kupujący moze
żadać tego lub tego to kupujący decyduje.
> A nawet gdyby, to sprzedawca bez problemu udowodni że z wymianą
> wiążą się nadmierne koszty. Kaszty zakupu nowego towaru przez sprzedawce.
ale w ustawie nie jest mowa jakie koszty rzeczywisćie sprzedaca
poniesie (bezwzględne wartości) ale, że przy okreslaniu tych kosztów
bierze się wartości towaru zgodnego z umową oraz stopień
niezgodności.
> Ale tak na logikę... Gdyby to była prawda... Czy ktokolwiek przy zdrowych
> zmysłach godziłby się czekać przynajmnie dwa tygodnie na naprawe, skoro może
> zarządać sobie wymiana na nowy?
Ale to jest prawda, niestety większość konsumentów o tym nie wie stąd
często sprzedawcy wykorzystują ta niewiedzę i proponuja naprawę i to z
warunków gwarancji która jest duzo niekorzystniejsza niż "niezgodności
towaru z umową"
-- Pozdr. CynioReceived on Mon Jan 29 12:05:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Jan 2007 - 12:51:31 MET