Re: Dysk SATA na płytę bez SATA?

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl.invalid>
Data: Sun 21 Jan 2007 - 21:21:11 MET
Message-ID: <Xns98BFD9376E772mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> wrote:

> Szczerze mówiąc to przy porównywaniu dysków czas startu systemu byłby
> ostatnim parametrem, na który zwracałbym uwagę :-).

            Dla mnie to jest zauwazalne, a ze kopiowanie bedzie miedzy dyskami
szybsze to oczywiste - przeciez bedzie ograniczone do szybkosci zapisu
najwolniejszego dysku. W sumie to tylko dlatego zostawilem sobie jako drugi
dysk 120 GB SP1213N, bo jesli chodzi o pojemnosc to sam nie wiem
po co mi tyle (250+120), nawet robiac PVR z karty SAT w domowych warunkach
ciezko to wykorzystac - ogromna szkoda ze trzeba ograniczyc sie z polskich
do TV Polonia i Kultura, bo TV publiczna i nadawane czesto o barbarzynskich
porach filmy lub dokumenty na TVP1/2 sa ...kodowane :/

> Raz, że system restartuję nie częściej niż co tydzień,

            To co to jest, destop? Mi szkoda byloby pradu i zuzywania nowych,
raczej drogich komponentow. Od robienia uptime jest chocby FreeBSD - nie
ma tendencji do zamulania stosu TCP/IP po kilku dniach pracy jak niestety
win2k3 server, mimo ze jestem pod bardzo pozytywnym wrazeniem tego systemu
(szkoda ze Vista idze w zupelnie innym kierunku), niestety cena wylacza go
z zastosowan domowych poza tym 180 dniowym trialem.

> dwa iż zbyt wiele czynników ma
> na czas startu, wpływ. Obecne dyski są niezaprzeczalnie szybsze od
> starych Barracud IV, i to się czuje przy jakimkolwiek kopiowaniu i
> otwieraniu plików.

            Tu sie zgodze calkowicie. Pisalem kiedys tu ze wyraznie widac, nawet
bez mierzenia z sekundnikiem, roznice w uruchamianiu sie chociazby dzych
gier jak Doom3 (w nic nowszego jakos nie gralem, ale wspolczesne gry sa
jeszcze wieksze) w zaleznosci czy jest zainstalowany na wolniejszej
Barracudzie czy szybszym SP1213N.
 
>> a dyski flash o duzych pojemnosciach czy chocby hybrydowe to
>> piesn przyszlosci.
> Duże dyski flash już są w sprzedaży, a za dwa-trzy lata powinny być
> równie powszechne jak dzisiejsze dyski twarde. Zwłaszcza w notebookach.

            Na razie sa koszmarnie drogie i dlugo beda - IMHO to trafi do
laptopow bo mechanika silnika i glowic HDD wyciska ostatnie soki z
akumulatorow, do desktopow to trafia raczej dyski hybrydowe jesli inne
systemy poza Vista beda potrafily z ich zalet skorzystac.

> No tak, w ten sposób możemy sobie gawędzić jeszcze długo, a prawda jest
> taka że dysk jest elementem który w największym stopniu spowalnia system
> i dlatego nawet niewielkie jego przyspieszenie może odblokować jego
> przyduszone możliwości.

            Owszem, ale od pewnej wydajnosci dyskow 7200 RPM juz tak tego nie
widac. Poza startem systemu (sam wspomniales ze to nie najlepszy wyznacznik
wydajnosci) to dysk przez wiekszosc czasu pracy peceta dziala w IDLE, a z
kolei przy uruchamianiu typowych aplikacji (nie takich jak wspomniany Doom3
z wielkimi ZIPami - WADami czytanymi sekwencyjnie) to i tak dysk o szybkim
odczycie spowalnia czas dostepu wynoszacy ~14ms dla dyskow 7200 RPM od dosc
dawna.

> Niedawno w paru stacjach roboczych na Celeronach
> 500 powymieniałem stare dyski Seagate 6-20 MB na nienajnowsze przecież
> Samsungi 40-80 GB i efekt był po prostu piorunujący...

            Wiem, swego czasu wyminialem na K6-2+ stary dysk 3GB 5200 RPM ~3MB/s
transferu na wspolczesny 5400RPM 10 GB i roznica byla widoczna od razu,
miedzy nowszymi dyskami juz jej tak bardzo nie widac.

> I tak samo będzie
> za dwa-trzy lata, kiedy w sprzedaży będą wreszcie płyty główne i dyski
> potrafiące w pełni wykorzystać możliwości interfejsu SATA II (a kto wie,
> czy nie wejdzie do tego czasu obiecywany SATA III). Kto wówczas będzie
> się jeszcze oglądał za starymi i powolnymi dyskami ograniczonymi
> niedoskonałościami swej budowy do 70 MB/s... :-)

            Pozyjemy zobaczymy - co prawda w laboratioriach testuje sie nowe
technologie o ogromnej gestosci zapisu (a tym samym transferze) ale
rozwoj i przyspieszenie typowych HDD desktopowych nastepuje stosunkowo
wolno - ot chociazby miedzy tymi dwoma samsungami ktore teraz mam
technicznie jest ponad 2 lata roznicy, a wydajnosc nowszy ma tylko
nieznacznie wyzsza - czas dostepu taki sam, transfer ~15% wyzszy glownie
dzieki zwiekszeniu gestisci zapisu z talerzy 80 GB na 120GB.

>> Ta Barracuda wg SMART ma przepracowane dopiero ~1,5 roku.
>> No i ja generalnie dbam o dyski - jeszcze zaden mi nie padl przez te
>> ~17 lat, najstarszego WDka 40 MB sprzedalem daaaawno temu, ale kolejny
>> Maxtor 80MB 7080AT z gigantycznym buforem cache 18kb dzialal mi
>> jeszcze
>> ~miesiac temu, do czasu gdy nie wpadlem na genialny pomysl ze mi i tak
>> nie
>> bedzie potrzebny to go sobie rozbiore i poprzygladam sie wnetrzu, jak
>> sie
>> okazalo przydalbymi sie teraz jako maly HDD do wystartowania i
>> uspienia.
>> oraz wystawienia na ekstremalne warunki temperaturowe na strychu, wiec
>> jakby padl to by mi nie bylo szkoda.
>
> Cóż, krzywa statystyk awarii jest bezlistosna i powyżej 3 roku pracy
> napędu pnie się ostro do góry. Zwłaszcza gdy dysk jest często włączany i
> wyłączany.

            Tak jak pisalem wyzej - u mnie dyski sie nie psuja, a u niektorych
co kilka miesiecy. Moze dlatego ze niekopie w komputer, staram sie kupowac
porzadne zasilacze (niekoniecznie drogie /modne w stylu Tagana/Anteca)
i pecety mam podlaczone przez UPS.

Nasjmieszniejsze jest to, ze wlasnie wrocil do mnie Atheros i moglem
stawiac pfSense, tak z ciekawosci skrecilem i podlaczylem tego rozkrecanego
Maxtora, w ktorym AFAIR nawet dotykalem powierzchni nosnika. Ale sie
zdziwilem po tym jak sie uruchomil, przeszedl pelne formatowanie i test
powierzchni zewnetrznym diagnostykiem. Normalnie sobie czyta i pisze bez
bledow po talerzach, a data jego produkcji to dokladnie 11 grudzien 1991 r.
Jak widac do dyskow (przynajmniej tych starszych) nie odnosi sie zasada
"zly dotyk boli cale zycie" ;) Inna sprawa ze zaden wspolczesny dysk by
tego nie przezyl, tam gestosc zapisu byla minimalna.

> Zauważ też, że dysk systemowy jest traktowany jako nośnik
> strategiczny. Jeśli ktoś świadomie decyduje się postawić swój system na
> kilkuletnim dysku, to albo regularnie robi backupy, albo nie trzyma na
> nim nic co by się nie dało odtworzyć, albo jest mocno ograniczony
> finansowo.

            Ja robie backupy + ~co tydzien obraz partcji systemowej na drugim
dysku. Inna sprawa ze przez dwa lata gdy koegzystowala u mnie Barracuda
IV i Samsung SP1213N system byl postawiony na Barracudzie. Po czesci
dlatego ze byla cichsza, ale przede wszystkim ...z lenistwa, bo system
byl juz na niej postawiony i przez ten czas trzymal sie dobrze. Ja tam
instaluje w2k praktycznie tylko przy zmianie plyty glownej czyli raz na
~2 lata (to m.in dlatego nie jest dla mnie do zaakceptowania licencja
OEM na WinXP, a box jest stanowczo za drogi), bo ten wymysl o zlewaniu
sie licencji OEM z plyta jest od czasow XP dopiero.

>> pozniej na nizszy prog AAC by to zminimalizowac, bo sam silnik NIDECa
>> jest cichutki.
> W tych dyskach nic to nie da, już kiedyś sprawdzałem.

            Szczerze mowiac zmartwiles mnie ta wiadomoscia :/

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Sun Jan 21 21:30:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 Jan 2007 - 21:51:17 MET