Re: Seagate "Certified Repaired HDD"

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl.invalid>
Data: Thu 18 Jan 2007 - 15:19:21 MET
Message-ID: <Xns98BC9516450BDmbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:

>> > Chodzi rzecz jasna o Rzecznika Praw Konsumenta. Powinien
>> > być wszędzie pod ręką, ponadto można do niego m@ilować.
>
>> Rzecz jasna nie chodzi o "Rzecznika Praw Konsumenta" bo takiej
>> instytucji w Polsce nie ma (to dosc powszechnie popelniany blad,
                               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> podobnie jak okreslanie "firma" przedsiebiorstwa), sa za to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> Miejscy(Powiatowi) Rzecznicy Konsumentow. Polecam uwadze art. 35
>> UoOKiK. Nie znasz nawet nazwy instytucji na ktora sie powolujesz, ale
>> oczywiscie wiesz lepiej. Powodzenia na drodze postepowania
>> sadowego...

> A o tej nazwie mówisz, mając owiniętą lewa rękę dookoła głowy?
> I chwytasz nią prawe ucho?
>
> http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&hl=pl&ie=UTF-8&oe=UTF-
> 8&q=%22Rzecznik+Praw+Konsumenta%22
>
> Wyniki 1 - 10 spośród około 72,400 dla zapytania "Rzecznik Praw
> Konsumenta". (Znaleziono w 0,14 sek.)

            Specjalnie zacytowalem taki dlugi fragment by bylo widac o co chodzi
- nie chcialbym Cie obrazic, ale zastanawiam sie czy jestes po prostu glupi
czy celowo udajesz, ze nie rozumiesz - IMHO to drugie. Nudzi Ci sie,
piszesz w ten sposob udajac ze nie rozumiesz, dlatego wielu ludzi postrzega
Cie jako specyficzny rodzaj trolla-przynudzacza. Juz kiedys przez to byles
u mnie w killfile, score wyekspirowalo i widze ze popelnilem blad wdajac
sie z Toba w dyskusje. Witaj wiec w killfile ponowne. Tak, wiesz wszystko
najlepiej. Nie spodziewaj sie wiec dalszych odpowiedzi w kolejnych postach.
 
> Razem ze mną myli się ćwerć setki tysiąca linków. :) W tym i ta
> dziewoja z Olsztyna: http://e-konsument.pl/rzecznik.htm
>
> Rzecznik Praw Konsumenta
> [Poniżej lista wszystkich rzeczników w Polsce
> - adresy, telefony -
> lista jest podzielona na województwa]:
> [..]
>
> ANETA PIERZCHAŁA Studentka V roku Administracji, Wydziału
> Prawa i Administracji, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
> w Olsztynie.Działa na rzecz praw konsumenta.

            No po prostu padlem porazony powaga autorytetu i uczelni (dobrze
ze jeszcze jej zdjecia ze tego linku nie dales dla dodania powagi), moze
poszukaj czegos bardziej oficjalnego zamiast upierac sie przy tym bledzie,
proponuje UoOKiK (teksty jednolite na stornie Sejmu) lub chocby strona
UOKiK - chocby http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecznicy/
Sa wylacznie Miejscy/Powiatowi RK, nie Rzecznicy PRAW Konsumentow.

Zreszta ta panna jest nieposkladana i sama na jednej stronie posluguje
sie okresleniem tej funkcji pod 2-3 roznymi nazwami. Prawidlowa jest
nazwa ustawowa, widze nawet ze fragment ustawy jest zacytowany na tej
stronie, ale tego oczywisnie nie chiales dostrzec. Baw sie wiec dlalej
zabijajac nude i ciagnac bezsensownie watki, ale bez mojego udzialu.
 
> To chyba o tym piszesz w inym poście:
> "Michal Bien" Xns98BAC1FCF3995mbien@127.0.0.1

   Nie, nie bezposrednio o tym - o kosztach. Tak trudno zrozumiec?

> Dla Twojej informacji - w marcu ubieglego roku
> zminiono zasady dotyczace kosztow sadowych - powiatowy/miejski
> rzecznik konsumentow nie jest juz zwolniony z kosztow w sprawach
> INDYWIDUALNYCH.
>
> Czyli te 30 złotych wyłożę z własnej kieszeni... To kupa szmalu...
> Jak dołożę 23 złote -- będę mógł za to kupić widelec... Trochę
> szkoda... A jak dołożę 6 złotych i 20 groszy -- będę mógł zaparkować
> bez biletu...

            Przelicz sobie na zapalki, kolejna minuta nudy z glowy ;P

Sprawa jest gow*a, to i koszty g*e, chodzilo mi o ludzi podobnych do Ciebie
pieniaczacych sie i wyciagajacych roszczenia z palca, lecacych do
rzecznikow ze sprawami za kilkaset tysiecy zl bo nic nie zaplaca, a pobawic
sie w sady mozna i bedzie bardzo fajnie. To przez nich m.in zmieniono
regulacje dotyczace kosztow w sprawach indywidualnych, na czym cierpia
ludzie majacy rzeczywiste problemy z reklamacjami w sprawach powazniejszych
niz nagrywarka za ~150 zl.
             Nie znam Twojej sprawy, ale z dotychczasowych dyskusji z Toba
domyslam sie, ze sklep pewnie dawno wymienilby Ci nagrywarke od reki
jak to sie zdarza przy wiekszosci reklamacji gdybys nie uskutecznial
sposobu zalatwienia sprawy w stylu w jakim piszesz w usenecie - po prostu
po pewnym czasie ludzie zaczynaja nerwowo reagowac na te Twoje dyrdymaly.

> ZETO nie ma szczęścia -- Mlekovita pod moim nosem ,,zbudowała'' sklep
> firmowy dzięki czemu oszczędzam kupę szmalu... :) Na cenach (bo są
> strasznie :) niskie) i na dojazdach, bo nie muszę po zakupy jeździć do
> ,,miasta'' -- na osiedlu naliczyłem chyba siedem sklepów, ale do tej
> pory żaden mi nie odpowiadał, :) tak więc do niedawna każde zakupy
> okupione były kosztami dojazdu. :)

            Fascynujace :>

Na koniec powtorze - nie chce Cie obrazic, ale mnie po prostu mecza te
dyskusje gdzie druga strona udaje ze nie wie o co chodzi i rozwleka
dyskusje, uskuteczniajac grafomanstwo usenetowe. Proponuje bys i Ty w
tej sytuacji dodal mnie do killfile zamiast odpowiadac - bedzie lepiej
dla obu stron.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Thu Jan 18 15:30:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Jan 2007 - 15:51:23 MET