Re: Komp - czy uziemić?

Autor: Wiesiaczek <jolazielinska_at_vp.pl>
Data: Tue 12 Dec 2006 - 12:52:30 MET
Message-ID: <elm562$7sr$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac.wytnij@o2.pl> napisał w wiadomości
news:1qun6vxaq8hnn.jyb1d78yv5i2$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 11 Dec 2006 20:13:37 +0100, Kłapouchy napisał(a):
>
>> Uziemienia w gniazdku nie mam. Skoro ja nie mam to i cały blok nie ma.
>> A z tego co wiem najlepsze uziemienie jest właśnie w kaloryferze ;)
>
> Nie bądź tłuk. Skoro nie masz, jak to nazywasz, "uziemienia" w gniazdku
> (poprawna nazwa to zerowanie bądź przewód ochronny) to sobie wymień
> gniazdko na takie z bolcem za 5zł i podłącz do bolca to co w gniazdku
> znajdziesz, czyli przewód ochronny (lub zerowy).
> Inni doradcy niech wreszcie przyjmą do wiadomości że przewód zerowy jak i
> ochronny SĄ UZIEMIONE i nie ma w zasadzie potrzeby szukania innego
> uziemienia.

Upraszczasz :)
Owszem, zwykle są uziemione, ale nie zawsze wtym miejscu, które byłoby
właściwe, czyli od strony gniazdka.
Gdyby było tak jak piszesz, niepotrzebna byłąby sieć pięcioprzewodowa
(RST,N+uziemienie).
Normy w tym zakresie zmianiały się wielokrotnie w czasach mojej praktyki,
więc należałoby od nich zacząć i zastosować system aktualnie obowiązujący.
Krótko mówiąc: zerowanie to nie to samo co uziemienie, mimo możliwości ich
galwanicznego połączenia.
A co do przedpiścy, to ma rację: najlepsze uziemienie faktycznie będzie miał
w mieszkaniu na kaloryferze.

-- 
Pozdrawiam (z Wa-wy) - Wiesiaczek
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
Received on Tue Dec 12 12:55:08 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Dec 2006 - 13:51:08 MET