Re: Markowy pecet a tzw skladak

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Wed 29 Nov 2006 - 22:10:13 MET
Message-ID: <ekkt5q$55h$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** lost.cluster wrote:

>> Mam w firmie ponad 100 kompow z czego wiekszosc to "markowe" sprzety

> ok ale tymi cudzyłowami wprowadzasz pewne niedomówienie, że to są
> "markowe" sprzęty z lokalnej wytwórni pana Henia. Nie lubie
> niedomówień więc załóżmy że to maszynki Ibm-a.

Dodajmy do tego, że sześcioletnie. :) "To markowe badziewie to
przereklamowana sprawa, sprzęt ma niespełna 19 lat a już się zepsuł!"

(...)

>> Padaly jak muchy.A co najlepsze, obudowa byla tak sprytnie
>> wyprofilowana ze zadna zwykla karta AGP nie chciala wejsc w
>> slot.Pozostalo pilowanie obudowy.A skonczylo sie na kupnie kart PCI
>> za okolo 230PLN za sztuke.

> Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale za karte Vga Pci o wartości
> rynkowej 10zł dałeś 230?

Ale tutaj akurat się mylisz. *Sensowne* karty graficzne na PCI są
aktualnie stosunkowo drogie, właśnie w tych granicach co On powiedział.

Oczywiście nowe na gwarancji.

Serio to miałbyś problem z zakupem 20 używanych kart VGA na PCI (np.
jakieś Ati S3 Virge czy coś w ten deseń - to za 10zł), żeby były np.
takie same i z gwarancją...

-- 
    +                                 '                      .-.     .
              .         http://kosmosik.net/             *    ) )
      *                                    .           .     '-'  . kK
Received on Wed Nov 29 22:15:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 29 Nov 2006 - 22:51:19 MET