Re: DVD-RAM vs. DVD-RAM2

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Sat 11 Nov 2006 - 09:09:41 MET
Message-ID: <ej40db$784$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

> Do gromadzenia na lata są płyty DVD-/+R. :) (nie DVDRAM)

Tutaj zdania też są podzielone - krążą opinie, że do bardzo ważnych
danych warto zastosować DVD-RAM, mają one opinię najtrwalszego z
ogólnodostępnych nośników optycznych.

>> Zależy na co... U mnie w zupełności wystarcza na RAR "Documents and
>> Settings", a co więcej do backupowania? ;)
>
> Ja to backupuję poprzez kasowanie. :)
> (bo i co tam backupować?)

Jak to co? Moje dokumenty - rozmaite prace semestralne na uczelnie
będące w trakcie pisania, jak ktoś studiuje dłużej to praca licencjacka
lub magisterska, stare materiały jeszcze z czasów zdawania matury
(konspekt, bibliografia) też trzymam na dysku - kto wie czy się kiedyś
jeszcze nie przyda, grafika nad którą się obecnie pracuje (zdjęcia z
cyfrówki będące w trakcie edycji) czy w końcu bardzo ważne - książka
adresowa, archiwum programu pocztowego, komunikatora itp. Backupując
możesz uniknąć takiej sytuacji, że nagle dzieje się coś złego, musisz
zrobić przeinstalkę, a potem zdajesz sobie sprawę, że miałeś na dysku
coś, co jednak byłoby potrzebne, albo zwyczajnie przejrzałbyś to ponownie.
Można dawać sobie spokój, ale moja siostra przekonała się jak ważny jest
backup, kiedy padł jej dysk... Niby leży w szafie i już kilka razy
próbowałem go przejechać EasyRecovery, aby odzyskać jeden ważny dla niej
plik Worda, ale zwyczajnie tak mozolnie chodzi, że cały proces trwałby z
dzień, więc nie wiem czy jest sens. Więcej szczęścia miał znajomy, który
po napisaniu ważnej pracy miał awarię kompa i znikła mu partycja - na
szczęście tym razem udało nam się odzyskać ten bardzo ważny plik. Backup
nie jest tylko dla firm. Co prawda domowy użytkownik nie musi stosować
streamera - ale DVD-RAM do tego typu zastosowań jest jak znalazł.

>> 2) Płyta DVD-RAM. Pomimo tego, gdybym chciał robić taki backup
>> codziennie lub co tydzień szybko nazbierałaby mi się sterta płyt
>
> Chyba nie. :) (bo DVDRAM byś kasowa -- jak pena)

No właśnie o tym mówię. To o stercie płyt było tak jeszcze odnośnie
pomysłu backupowania na zwykłych DVD+R. :)

> Ja słyszałem o niej już wcześniej. :)

Tak samo jak o dyskach na niebieskim laserze słyszało się od dawna, co
nie zmienia faktu, że technologie HD DVD i Blu-Ray wchodzą na rynek od
niedawna.

> Jeszcze wówczas nie wiedziasłem, jak tłumaczyć owe DVD -- zresztą teraz
> chyba też bym miał z tym problem. :)

AFAIK na początku było "Digital Video Disc" z myślą o zastosowaniu
głównie jako nośnik do dystrybucji filmów, jednak potem zmieniono n
"Digital Versatile Disc" czyli cyfrowy dysk ogólnego przeznaczenia. ;)

> Wówczas wróżono dwie warstwy na dwóch stronach jednej płyty -- dziś w
> powszechnym użyciu jest tylko jedna warstwa. :)

Nie tyle wróżono, co przedstawiano maksymalne osiągi tej technologii.
Tak samo, jak dzisiaj mówi się o IIRC 8 warstwowych płytach BD -
oczywiście pod strzechy raczej takie nie dojdą, bo do tego czasu
zwyczajnie uda się stworzyć nową, tańszą technologię pozwalającą w
bardziej ekonomiczny sposób zmieścić więcej danych. Jednak jeśli już
teraz mówi się, że wchodząca technologia pozwoli przechowywać kilkaset
GB, to brzmi naprawdę dobrze podczas kampanii promocyjnej.
Tak samo było z DVD - teoretycznie możliwe jest zrobienie dwuwarstwowej
i dwustronnej płyty. Jednak taka pojemność w praktyce nie była
potrzebna, a sprawa droga... Zresztą płyty dwustronne są wyjątkowo
niepraktyczne i rzadko stosowane.

> Niewiele się to różni od CD. Problem chyba leżał w prawach
> autorskich -- obawiano się tak zwanego piractwa.

Problem piractwa to inna sprawa i z nim na początku walczono w taki sam
sposób, jak w początkowej fazie życie nagrywarek CD-R - zwyczajnie płyty
w wersji nagrywanej miały mniejsza pojemność niż tłoczone. Nie pamiętam,
czy pierwsza generacja nie mieściła nawet coś koło 500 MB, ja pamiętam
te 650 MB, dopiero później wprowadzono standard 700 MB i zaczęto się
bawić z większymi. Podobnie było z pierwszymi nagrywarkami DVD (RAM
zresztą, jak wspominałem) - pojemność wynosiła tylko 2,6 GB. Zresztą
łatwo mówić, że to podobne do CD-R, mimo wszystko stworzenie projektu
nagrywarki to nie zabawa i trochę to trwało zanim za wersją tłoczoną
wyszła nagrywana - teraz mamy trochę inną sytuację z niebieskimi
laserami. ;)

>> 2) DVD nie ma ŻADNEJ konkurencji w PenDriveach.
>
> DVDRAM chyba ma.

Zależy od zastosowań... Jeśli chodzi o przenoszenie danych - mogę się
zgodzić, tutaj nawet ma przewagę w postaci rozmiaru i tranferów. W
przypadku innych zastosowań polemizowałbym.

>> :P Porównujesz dwie
>> różne rzeczy, które nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Chociażby
>> czas trzymania danych.
>
> Na DVDRAM nie piszesz na ,,zawsze'', ale na chwilę, tyle że wielokrotnie.

Z tym, że w przypadku pamięci flash możesz być pewien, że po tych
paru-parunastu latach stracisz dane - technologia tego typu pamięci jest
dobrze znana i wiadomo jak się zachowuje. DVD-RAM ma z grubsza
wyznaczony "czas życia" ale to trochę jak z MO - jeszcze nie istnieje na
rynku tak długo, żeby to sprawdzić empirycznie. A więc ja jednak
stawiałbym na DVD-RAM, zwłaszcza, że dyskietki od małych Atarynek są
bardzo często czytane do dzisiaj, po dwudziestu latach... ;P

> No tak, ale kto nagrywa DVDRAMa choćby na kilka lat?

Niektórzy nagrywają ważniejsze dane ze względu na opinię najtrwalszego
optycznych nośników do domowych zastosowań.

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Received on Sat Nov 11 09:10:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Nov 2006 - 09:51:08 MET