Re: mysza radiowa z akumulatorem

Autor: *KW* <kw_at_poczta.neostrada.pl>
Data: Mon 30 Oct 2006 - 19:00:06 MET
Message-ID: <1kutb59u4n0zz.hqmkb9oq5ypx.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Mon, 30 Oct 2006 16:48:49 +0000 (UTC), Andrzej Kaczmarczyk napisał(a):

> ale kusi mnie mysza radiowa, wstawiana do ładowarki, kiedy komputer nie pracuje.
> Czy może się ktoś wypowiedzieć, czy warto?
Myślisz o pieniądzach ?
Odpowiadam: NIE !

Myślisz o wygodzie ?
Odpowiadam: TAK !

>Jak z komfortem pracy?

Extra.
Pracuję na MX1000 po przyjściu z pracy (ok. 16:00)
do północy.

Mysz ledwo to wytrzymuje, ale działa. Potem wstawiam
do "dokownicy" i do jutra...

Przy okazji: stwierdziłem, że już po półgodzinnym
ładowaniu znowu palą się wszystkie trzy lampki
i mysz jest naładowana.

Pozdrawiam.

PS.
Nie wyobrażam sobie innej myszy, bo zaplątałbym się
w kabel, biegnący nad klawiaturą (przez środek).
Ale żona oczywiście nie zna jej ceny. . .

-- 
*KW*
Received on Mon Oct 30 19:00:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Oct 2006 - 19:51:23 MET