Zwedzony procek?

Autor: BrunoN <brunon99_at_REMOVE.o2.pl>
Data: Thu 14 Sep 2006 - 22:50:33 MET DST
Message-ID: <eecfcu$8pl$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Niedawno szukałem tu pomocy w związku z athlonem 2000+, mającym poważne
problemy ze współpracą z płytą Epoxa. Już wydawało się, że problem
solved przy pomocy większego kaloryfera, ale jednak nie - proc został
sprawdzony na dwóch płytach a także ubrany w dużą miedzianą czapkę ze
śmigłem i wciąż robi podobne numery (choć po założeniu większego
wiatraka potrafi pochodzić trochę dłużej - np. godzinę zamiast pół - i
znów pada na jakiś czas i nie daje się uruchomić). Stawiam więc, że
przez przekładkę/instalacji musiało stać mu się jakieś dziwne kuku.
Odkopany spod pasty rdzeń ma wszystkie rogi w stosownych miejscach i
żadnych szczerb. Za to pod spodem widnieje coś takiego:

http://images4.fotosik.pl/126/3a4768a8e9fb39c9.jpg

Taka niezbyt wyraźna ciemna plama - czy tak może wyglądać ślad po
przypaleniu? Fotki usmażonych atlonów w sieci wyglądają dużo smutniej. I
czy da się coś zjarać w procesorze, tak żeby prawie-działał? Takie
sytuacje zawsze kojarzyły mi się ze 100% zgonem.

-- 
BrunoN
"Śniło mi się Ipswitch i brukiew"
Received on Thu Sep 14 22:55:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Sep 2006 - 23:51:11 MET DST