Re: Tunery TV na USB - czy to w ogóle ma sens?

Autor: Franciszek Sosnowski <news_at_fran.pl>
Data: Fri 25 Aug 2006 - 04:01:45 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <oj1clpfotsfh$.lhjso7isr3o3.dlg@40tude.net>

Dnia Thu, 24 Aug 2006 22:35:15 +0200, Mariusz tak nawijal:

>> raczej 480Mb/s
>
> Z tego, co pamiętam z Podstaw Teletransmisji, dla USB2.0 to się miało
> właśnie przekładać na 60MB/s.

480Mbps to jest fizyczna transmisja - takie cos podobne do 100Mbps
na lanie. Teraz podziel 480 przez 8, dodaj CRC, dodaj naglowki, dodaj
kuuuuuupe czasu na oczekiwanie, potem wpakuj to w hierarchie urzadzen
podpietych do hosta. Jak 30MBps wyjdzie dla jedynego urzadzenia, to
bedzie dobrze. Kiepsciejsze hosty nawet tyle nie pozwola przepuscic.

> (USB2.0 zewnętrzne wpięte w PCMCIA)
> zakończyło się niepowodzeniem, zgodnie z przewidywaniami (minimalne
> wymagania podane na pudełku tunera to 1.4GHz).

Nie dziwota - skoro on musi przez to USB caly obraz przepchac, potem
zdekodowac i wepchac na vga. A USB to niczym IDE - zre proca az milo.

> Tuner WinFast Palm Top TV nie obsługuje radia, ani teletekstu, ale to akurat
> nie jest dla mnie wielkim problemem.

Moze jakies ChrisTV. Trzeba sie sporo nameczyc, zeby toto odpalilo,
a potem zeby nie wieszalo sie, ale przyznam, ze zaczynam przekonywac
sie do tego wynalazku. I nawet zapisuje do MPEGu.

> i to sztandarowych, takich jak Nero Vision.

Jezu... NV jest jedynie interfejsem bazujacym na systemowych
handler'ach urzadzen i kodekach. A po mojemu dosc kiepskim.
Rownie dobrze mogles virtualdub'a puscic w trybie capture.

-- 
Fran, 
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno, 
czy jest nam wszystko jedno.
Received on Fri Aug 25 04:05:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Aug 2006 - 04:51:37 MET DST