Re: Czym naprawić dysk twardy?

Autor: JoteR <joter_at_pf.pl>
Data: Sun 20 Aug 2006 - 03:17:17 MET DST
Message-ID: <ec8dde$17f$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Remek" napisał:

> Jednak wg. mnie program ten jest wadliwy z
> punktu widzenia samych zasad działania. Tzw. twarde narzędzia
> robią co im sie każe, bez ostrzeżenia o możliwych skutkach i
> to użytkownik odpowiada za swoje czyny.

No ale na takiej zasadzie nie można by używać młotka ;-)

> Musi po prostu być
> świadomym i wprawnym użytkownikiem danego narzędzia.

Powiem to żonie, która dzisiaj (a raczej wczoraj) przybijała na balkonie
gwoździe pod zasieki przeciw gołębiom ;-)

> Natomiast
> PM w tym zakresie to "ni pies ni wydra". Interfejs okienkowy,
> przyjazny, a program niepewny i często się "wykrzacza" z fatalnym
> skutkiem. I nie wiadomo co było przyczyną, ponieważ program działa
> na wbudowanym skrypcie, wykonując kolejne czynności, ale nie tworzy
> logów. Nie można również cofnąć wykonanych czynności. Jest niepewny
> w działaniu i to go całkowicie dyskwalifikuje. Na grupach znajdziemy
> masę rozpaczliwych próśb o pomoc w odzyskaniu danych utraconych na
> skutek jego użycia.

Dodam jeszcze, że sporo z tych osób zrobiłoby wielkie oczy, gdybyś im
objaśnił, że większość z tych czynności mogą wykonać za pomocą systemowych
narzędzi (fdisk, diskpart czy Zarządzanie dyskami). Dla wielu osób jakakolwiek
operacja na partycjach == Partition Magic.

> Nie widziałem jakoś podobnych postów na temat
> Resize Partition, czy innych małych, a sprawnych narzędzi.

Spokojnie, Opera czy inne eFeFy też miały być superbezpieczne... Miliony much
się zleciało i dziurawo się zrobiło ;-) AFAIR PM też był kiedyś małym,
sprawnym narzędziem. I pierwszym tego typu, stąd taka popularność, miliony
użytkowników (najczęściej nielegalnych) i statystyczny odsetek (czyli tysiące)
kłopotów.

JoteR
Received on Sun Aug 20 03:20:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 20 Aug 2006 - 03:51:20 MET DST