Re: Literatura komputerowa - Alternatywa dla Chip-a

Autor: Piotr Wydymus <motaboy_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 10 Aug 2006 - 19:55:46 MET DST
Message-ID: <ebfrv3$89c$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Tomaszek napisał(a):

>> Rynek się zmienia, bo świat się zmienił.
> Na gorsze:-(

Nieprawda. Każdy z nas jest dziś bogatszy niż było 10 lat temu, ma więcej
wolności i swobody, więcej możliwości. Dla mnie to zmiany na lepsze.

> Dostęp do informacji jest o wiele
>> łatwiejszy przez internet w związku z tym gazety muszą przejść na
>> lżejszy, rozrywkowy styl.
>
> Dlaczego muszą? Wszystko ma się stać kolorowymi brukowcami?

Rachunek zysków i strat to podstawa. Przykro mi, ale okazuje się, że
większość zainteresowanych nie czyta gazet tylko swoją wiedzę czerpie dziś
z internetu. Gazety w takim razie nie mają racji bytu.

> Dlaczego popadasz w skrajności? Ja tam chłonąłem takiego Bajtka mimo, że
> miał 100x wyżyszy poziom niż taki CHIP:-( (a powinno być przecież

Również go uwielbiałem i czytałem również wspomniany "Komputer". Wątpię
jednak, aby dziś takie czaspisma zrobiły furorę. Wątpię też, że dziś byłbym
nimi równie zainteresowany jak kiedyś. Jeszcze 10 lat temu kupowałem
praktycznie wszystko co wychodziło o komputerach (łącznie z gazetami nt.
Amigi i Atari ST/Falcon i XL/XE). Byłem szczeniakiem, więc odpowiadał mi
również szczeniacki (bo faktycznie taki był) styl SS, TS czy Gamblera. Dziś
o wiele wygodniej jest mi czytać na temat komputerów artykuły z serwisów
internetowych, czytać listy i grupy dyskusyjne (forów unikam). Czasami
lubię kupić sobie CHIP'a, ale niestety ciągnie mnie do komputera. Dodatkowo
to, że wiedzę i zainteresowania mogę rozwijać na żywym organizmie (bo np.
jeśli zainteresuje mnie MAC to kupię sobie starszego MAC'a i testuje) nie
pozostaje bez echa.

> odwrotnie, bo Bajtka robili amatorzy, a CHIP'a robią profesjonaliści
> ROTFL:-) )Mi czytanie Bajtka sprawiało przyjemność, niestety CHIP'a już

Wydaje mi się, że mitologizujesz przeszłość, która wcale nie była taka
różowa. Swoje zainteresowania rozwijaliśmy w momencie, kiedy komputery
zaczęły się gwałtownie zmieniać. Powstał internet, wszystko było nowe. 5
lat temu nawet nie wyobrażałem sobie, że w domu będę miał 10 razy szybsze
łącze niż było w kawiarence internetowej na 20 komputerów. Dlatego uważam,
że świat się zmienia na lepsze. Ą świat komputerów i informatyki przede
wszystkim. Jest coraz taniej, coraz szybciej i coraz lepiej.

> nie, mimo, że jest "lżejszy".A nad wodę to się bierzę dziewczynę, a nie
> gazetę do poczytania:-)

Eee tam. Dziewczynę od czasu do czasu należy zabrać do łóżka, żeby nie
marudziła za bardzo i to tyle. Woda jest nudna. :)

> Jeśli szukam wiedzy, siadam przed
>> komputerem lub idę do księgarni/biblioteki.
>
> W takim razie nie może być już gazet komputerowych na wysokim poziomie?
> To nasza cywilizacja jest już tak chora na debilizm? :-(

Chwileczkę. Zapłacisz za to? Jeśli uważasz że może to być dochodowe - kto ci
broni zrobić biznes i odnieść sukces? A to, że nie jest to opłacalne - vide
nikt nie chce czytać w prasie artykułów "na poziomie" wcale nie świadczy o
degeneracji intelektualnej społeczeństw. Postępujący rozwój technologiczny
świadczy o tym najdobitniej.

>> Nie opowiadaj bzdur. ;) Co wyszydzane?
>
> Nie zauważasz, że pozytywne wartości przestały się dla ludzi liczyć?
> Celowo nie podam Ci przykładów, masz oczy to widzisz na czym opiera się
> świat! To już naprawdę NTG

NTG? Trudno. Wyżej jest na temat, więc tutaj może być trochę nie na temat.

To chyba trochę nie tak. To raczej zdrowy objaw. Zamiast liczyć na jakieś
wydumane "wartości" liczymy na siebie i swoją rodzinę. To jest
najważniejsze. Świat ma się opierać na pieniądzu - to najpewniejsze
oparcie. A ty masz te pieniądze po prostu mieć. To nie to co chcesz kupić
jest za drogie, tylko ty za mało zarabiasz. Po prostu. Jeśli myślisz
inaczej to dopóki tego nie zmienisz, daleko nie zajdziesz.

Grunt, żeby być dobrym człowiekiem - przed sobą. Świata zmieniać nie
zamierzam. Wielu już próbowało - niewiele z tego wyszło.

> Szanujemy się nawzajem i zdajemy sprawę ze
>> swojej niewiedzy (np. w kwestii komputerów). Tak ma być. Tak jest dobrze
>> i normalnie.
>
> I znowu NTG: czytałeś może Orwella, Rok 1984? Jak Ci się nie chce czytać
> to obejrzyj film pod tym samym tytułem lub polskie produkcje: "Wojna
> Światów", Golem" i "Obi-oba - koniec cywilizacji". Piotra
> Szulkina.Zobaczysz opowieści o naszyach czasach, wtedy może zrozumiesz

Czytałem. Książki pochłaniam w sporych ilościach. Orwell to nie jest
opowieść o naszych czasach, chociaż są ludzie, którzy chcieli by, żebym tak
sądził.

-- 
Piotr Wydymus, Bielsko-Biała
GG: 2904275
Received on Thu Aug 10 20:00:20 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 Aug 2006 - 20:51:08 MET DST