Re: Literatura komputerowa - Alternatywa dla Chip-a

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl>
Data: Mon 07 Aug 2006 - 20:21:10 MET DST
Message-ID: <Xns9818CF0A16B00mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Tomaszek <tomaszek@judeland.pl> wrote:

> No tak, tylko że internet stał się kolorowym bilboardem,

            Nie ma obowiazku korzystania tych wszystkich odjechanych graficznie
stron tworzonych chyba przez 10.-latkow, gdzie dodatkowow wiecej reklam
niz tresci, a ta ostarnia jest mialka. Zauwaz jednak ze dobre serwisy
techniczne sa zazwyczaj stonowane: ot taki np: http://www.xbitlabs.com jest
oszczedny jesli chodzi o grafike. Pamietam przasnosc stron i kodu z ~1995
i osobiscie bardziej pasuja mi stonowane, wspolczesne strony. A bezguscie
znajdzie sie w kazdym medium, im jest ono popularniejsze i bardzej
demokratyczne, tym go wiecej.

> np.FTP umiera bo jest za trudne w obsłudze, jak patrzę na tych ludzi co
> ledwo umieją przeglądarką WWW obsługiwać, to jakikolwiek klient FTP byłby
> już faktycznie zbyt trudny :-/

            Niekoniecznie. Osobiscie do pobierania duzych plikow wole HTTP: i tak
zazwyczaj pobiera sie to tym samym download managerem z wielowatkowoscia
i resume, a HTTP nigdy nie ma ograniczen przepustowosci i niskich
priorytetow w kolejkach, co zdarza sie np: dosc czesto w przypadku FTP w
sieciach osiedlowych: chocby w popularnych radiowkach o ktorych pisze w
innym watku. Z 10 lat temu przekopywalem sie przez Simteala, SAC itp. z
terminali VMSa i za tym za bardzo nie teskie. Oczywiscie FTP ma swoje
zastosowania gdzie jest nie do przeceniania - chocby przy update systemu
czy wysylce z lokalnego komputera, ale IMHO uzupelnia sie przy pobieraniu
z HTTP i innymi protokolami: chocby torrentem ktory staje sie coraz
popularniejszy przy pobieraniu calych obrazow plyt poszczegolnych
dystrybucji.

> Głąby jedne.Moim zdaniem powinien być na komputer taki egzamin jak na
> prawo jazdy, ale zaraz mnie faszystą nazwą;-)

            Chyba tak, jednak prowadzac samochod bez odpowiednich umiejetnosci i
wiedzy teoretycznej zagraza sie zdrowiu i zyciu wlasnemu oraz innych ludzi,
nieumiejetne korzystanie z komputera naraza co najwyzej na smiesznosc lub
klopoty w pracy.

> No, wtedy były drobne potknięcia, teraz to już są giganty:-/

            Bo ja wiem? Wpadki sie zdarzaja, problem jest raczej nastawinie
WYDAWCOW [nie redakcji] na grupe czytelnikow pt. latwo, szybko i
przyjemnie. A ze powierzchownie kto by sie przejmowal.

>> stylu dawnego Komputera milo byloby poczytac od czasu do czasu [za
>> Bajtkiem nie tesknie].
>
> Ja bym prenumeratę zamówił:-)

            Tak na marginesie: wlasnie czytam artykul Ryszarda Sobkowskiego o
nadchodzacym K8L: styl jak z felietonow technicznych w DOBRYCH czasach
Entera, z tym ze tu ma wiecej miejsca i nie jest ograniczony iloscia
szpalt. Wszystkim zainteresowanym polecam:

http://pclab.pl/art21437.html

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Mon Aug 7 20:25:16 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Aug 2006 - 20:51:08 MET DST