> E nie przesadzaj. Jak żyję to Chiefeca spalonego widziałem jednego.
> Codegenów już nie liczę od dawna ;)
Z jednej strony - tak. Z drugiej jednak - musisz przyznac, ze w
przyrodzie wystepuje znacznie mniej Chieftecow niz Codegenow.
W moich okolicach w ciemno i bez liczenia moge zalozyc, ze na
jeden pozadny zasilacz przypada dwadziescia marki "made in china".
Oczywistym jest, ze skoro jest ich wiecej, to tez i czesciej bedzie
sie widywalo ich awarie.
pozdrawiam,
Vituniu.
PS:
Jest tez alternatywne wytlumaczenie:
Chieftece maja czesci lepszej jakosci, ale tez maja wiecej czesci.
A kazdy jeden element wiecej to jedno wiecej miejsce do powstania
potencjalnej awarii. Dla tego tez, statystycznie, najmniejsze
prawdopodobienstwo wystapienia awarii jest w tym zasilaczu,
ktory ma najmniej czesci.
Ergo - Codegeny sa najbezpieczniejsze...
...
... ;)
...
...
No co? Prawa statystyki sa nieublagane... ;)
Received on Thu Jun 29 16:35:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 29 Jun 2006 - 16:51:20 MET DST