Re: czy iOmega robiła ZIPy bez zasilacza?

Autor: JoteR <joter_at_pf.pl>
Data: Fri 16 Jun 2006 - 00:54:33 MET DST
Message-ID: <e6sojp$4bq$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał:

> Tyle tylko, że te PenDrive'y mają mimo wszystko mocno ograniczone
> zastosowanie, które na dobrą sprawę ogranicza się do przechowywania
> jakichś dokumentów na których pracujemy to w domu, to w pracy/szkole lub
> przenoszenie niewielkich plików między komputerami

Zgadza się. Ale do czego służy taki przenośny ZiP i jego koszmarnie drogie
dyskietki? Przecież też nie do poważnej archiwizacji.

> Można oczywiści używać PenDrive'a do okresowego backupu, należy jednak
> pamiętać, że on nie trzyma danych wiecznie i można się po pewnym czasie
> zdziwić i rozkładać ręce mówiąc: "gdzie się podziały moje pliki?"

A w przypadku ZiP-ów można się po pewnym czasie zdziwić i rozkładać ręce
mówiąc: "gdzie się podziały moje napędy?" ;-) Jeden i drugi nie nadają się
do backupu, co najwyżej jako "forma przejściowa" dla danych między dyskiem a
docelowym CD-R/DVD-R.

> Pomimo porównań i opinii, że pamięci USB wyparły ZIPy wypada zauważyć,
> że w dużej mierze są to dwie różne rzeczy. :)

Nieduża pojemność i stosunkowo wysoka zawodność powoduje, że są to w dużej
mierze te same rzeczy. Różnica tylko w gabarytach.

> Dopiero technologia DVD-RAM łata dziurę na rynku. ;)

I to tak skutecznie, że rozważania o ZiP-ach, JAZ-ach czy MO stają się
czysto akademickie.

> Szkoda tylko, że nie ma dzisiaj czegoś takiego, jak kiedyś JAZ -

Trochę magnetooptyków 1,3 GB ocalało. W razie draki zawsze mogę odpalić
nawet XP z awaryjnej dyskietki.

JoteR
Received on Fri Jun 16 01:00:13 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 16 Jun 2006 - 01:51:10 MET DST