Re: Zalalem klawiature w latopie - POMOCY :(

Autor: Rafał Bartoszak <sprocket_at_sys.BezSpamu.pl>
Data: Wed 08 Feb 2006 - 19:32:49 MET
Message-ID: <1qkde4jmfi3pr.hymby7xxxypl.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia 2006-02-08 19:14:17, encja *marcin* wymodziła przez port 119 co
następuje:

> przed momentem wylalem troszke soku na klawiature w laptopie, przeczyscilem
> ja bez wyciagania tyle co dalem rade, ale jakos dziwnie chodzi teraz.
> klawisze nie zalane dzialaja ok, ale qazwsx i jeszce tab i caps lok jakos
> dziwnie dzialaja, jest jescze chyba troche mokra, co zrobic teraz tak na
> szybko? wyjac ja i nie wiem przemyc jakas szmatka? jesli tak to jak sie
> wyciaga klawiature z toshiby mx45?
>
> jestt szansa ze zacznie dzialac?
>

Przede wszystkim ją wyłącz.
Można próbować bezinwazyjnie: wacik, patyczek, spirytus i wypędzlować
pod klawiszami. Klawisze można zapewne zdjąć, w większości notebooków są
wciskane (wystarczy podważyć)
Spirytusu z umiarem dać, porządnie przedmuchać, proces powtórzyć.

U mnie pomogło. Nomen-omen - też Toshiba

-- 
pozdro...
____________________________________________________
[ |>|>|> sprocket  |   sprocket@sys.BezSpamu.pl    ]
[ Rafał Bartoszak  | maile w HTML'u lądują w koszu ]
Received on Wed Feb 8 19:35:08 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 08 Feb 2006 - 19:51:08 MET