Re: Głośniki do kompa - test z netu

PSYLO napisał(a):
> Wojciech K napisał(a):
>> Jestem ciekaw czym Cię zaskoczyły Creature, bo jak dla mnie, ten
>> zestaw nie oferuje niczego wyjątkowego poza wyjątkowo, jak na
>> możliwości, wysoką (350 PLN) ceną.
>
> Fakt, cena jest niestety dość abstrakcyjna. I ma to swoje skutki - te
> głośniki w Polsce to wyjątkowa rzadkość.
>
>> Sensowny poziom reprezentuje jedynie sub, te dwie satelitki mają tak
>> koszmarnie wąskie pasmo przenoszenia, że nie nadają się nawet do
>> grania w FPP. Zero przestrzeni, ciężko zlokalizować przeciwnika. Co
>> dopiero powiedzieć o jakiejś muzyce.
>
> E tam przesadzasz ;) Słyszałem ich w bezpośredniej konfrontacji z X-530
> i wypadły całkiem nieźle, w moim subiektywnym odczuciu. Przede wszystkim
> dynamika dźwięku jest odpowiednia. Subwoofer się dobrze sprawuje. Na
> luki w paśmie jakoś zbytnio nie zwróciłem uwagi. Być może jakbym ich
> dłużej słuchał i skorzystał z innego materiału odsłuchowego to bym coś
> więcej na ten temat powiedział.
>
Nie przesadzam. Sam miałem na początku na nie ochotę, byłem praktycznie
napalony, ale odsłuchem rozczarowałem się koszmarnie.
Nie wiem, skąd te głośniki mogą mieć tak dobre recenzje w serwisach
sieciowych, w gazetach. Chyba testy są sponsorowane, albo ktoś kolesiom
nadepnął na ucho.
Miałem porównanie w postaci JBLi z wyższej półki - jakiś przeźroczysty
model za 599 i biały, gdzie sub przypominał mi kształtem flakon - za 699
PLN.
Pracowały ładnie. Ale za takie pieniądze można kupić miniwieżę panasonic
z wejściem na wzmacniacz, osobną regulacją tonów wysokich i niskich,
super-wooferem, i taki zestaw będzie bardziej muzykalny od JBLi.
Tylko suba brak, ale za to sąsiedzi nie pukają w ściany

> Co do tych Altec - jeszcze nie testowałem głośników tej firmy. Trochę
> mnie zniechęca to co napisałeś o przydźwięku z sieci. W małym
> pomieszczeniu to może się dawać we znaki. Jestem na to bardzo wyczulony
> od czasu jak straciłem pieniądze kupując generator szumów Modecoma ;)
>
Ja też jestem wyczulony na wszelakie przydźwięki. Najłatwiej byłoby
zareklamować sprzęt, ale go rozebrałem i niestety zostały po tym ślady.
Głośniki powędrowały 100km do komputera rodziców, z którego i ja
okazjonalnie korzystam. Sprzęt stoi w znacznie mniejszym pokoju od tego,
w którym teraz siedzię i przydźwiek z suba nie miał się gdzie odbijać.
Przy słuchaniu muzyki przydźwięk ginie pod naporem właściwego dźwięku,
jeno w ciszy szumi.
Jeśli będziesz je kupował w jakimś sklepie, to poproś o podłączenie.
Pewnie ja trafiłem na jakiś trefny zestaw.

Wojtek
Received on Sun Dec 18 21:15:18 2005