Re: Używany Windows OEM a legalność

Autor: Michal Bien <mbien_at_usunto.uw.edu.pl>
Data: Sat 19 Nov 2005 - 22:49:16 MET
Message-ID: <Xns9713E8261A16Cmbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Darek <darek555@yahoo.com> wrote:

> Chciałbym kupić używanego Windows NT 4.0 OEM na Allegro,

            Tylko czytaj dokladnie opis i 2x sie upewnij. Wiekszosc sprzedawcow
niezle kreci i to nie sa pelne OEMy.

> czy musze mieć na niego fakturę z myszką

            LOL, ten zakup z myszka to byl przyklad. Mozesz z dowolnym
urzadzeniem lub calym komputerem z jakim pierwotnie ten windows byl kupiny.
Moze to byc dysk twardy, pamiec itp - wymog odsprzedazy z calym systemem
komputerowym nawet jesli kupilo sie tylko z elementem MS wprowadzil dopiero
od WinXP SP1, inna sprawa ze naciagajac przy tym IMHO przepisy
konsumenckie, ale jak na razie nie ma na ten temat zadnego orzeczenia wiec
trzeba sie tego trzymac albo uzywac lepszych systemow operacyjnych.

> W Polsce istnieje obowiązek trzymania papierów przez 5 lat,

            Ale dotyczy _DOKUMENTACJI PODATKOWEJ_, a nie dokumentowania
pismem/faktura kazdej umowy cywilnoprawnej, w szczegolnosci na 50 zl, bo
obecnie mniej wiecej taka jest wartosc winNT 4.0 oraz Win95 OSR2 - MS juz
od dawna ich nie suportuje i malo co pod tymi systemami dziala.
Faktury mozesz wcale nie brac a umowy sprzedazy nie sporzadzac na pismie.
To ze jest wymagana to zabobon wygodny dla producentow oprogramowania.
Zreszta nawet MS stoi na stanowisku ze wymagane sa tylko 2 skladniki
z zestawu: dowod zakupu, plyta instalacyjna, dokumentacja/naklejka
(mowie o zestawach dla uzytkownika domowego a nie np: MOLPach).
Zreszta prosty przyklad: biedawno do Chipa byla dolaczona Wersja 60 dniowa
MS Office z indywidualnym kodem rejestracyjnym. Konia z rzedem kto
sporzadzil przy kupnie pisemna umowe lub wzial fakture VAT. Wiekszosc ludzi
nie ma nawet paragonu, bo sie zawieruszyl. A ze to kosztuje grosze i jest
ograniczone czasowo nie znaczy ze stosuja sie do tego oprogramowania inne
przepisy. To samo dotyczy freeware czy shareware. Tak wiec nie jest tak, ze
jak cos dla Kalego dobrze to jest dobre, jak zle to zle.

> więc w razie czego mogę powiedzieć że faktury już nie mam

            Powiedzec jak najbardzej mozesz. Tylko nie kobinuj z powodami, bo
mozesz miec problemy nie z brakiem faktury, a ze skladaniem falszywych
zeznan/utrudnianiem pracy wymiarowi sprawiedliwosci itp.

> - przejdzie takie coś ? Czy faktura to konieczny składnik "legalności"
> kupionego Windowsa OEM?

            jw - nie. Inaczej mielibysmy ciekawy przyklad na rozszerzenie zasady
numerus clausus papierow wartosciowych "faktura VAT inkorporujaca prawo".

> A jak mam oryginalnego Windowsa OEM bez FV z myszką

            Jeszcze raz - istotna przy OEMach jest nie faktura lecz ta
przyslowiowa myszka.

> (czyli używam niezgodnie z licencją) to co wtedy - policja to traktuje
> jako pirata ??

            Teoretycznie 2-3 krotnosc wynagrodzenia podmiotu uprawnionego. Tylko
jak przy winNT 4.0 go liczyc nie za bardzo wiem. Producent pewnie chcialby
by zgodnie z ostatnia cena wystepujaca przy oficjalnej sprzedazy, co jest
IMHO razaco niesprawiedliwe przy systemie wartym rynkowo 50 zl. Bo nikt
normalny nie bedzie prowadzil postepowania karnego w sprawie w przypadku
nie dochowania do konca warunkow licencji - od tego jest postepowanie
cywilne. A inna sprawa ze w przypadku OEMow bardzo przydaloby sie
rozwiazanie analogiczne do tego jakie funkcjonuje w Niemczech po wyroku w
sprawie OEMow Siemensa i MS - czyli dodatkowe restrykcje oprogramowania OEM
dotycza wylacznie pierwotnego wprowadzenia do obrotu przez dystrybutora
OEM, dalsze cesje praw nie musza byc natomiast polaczone z wydaniem
sprzetu.
 

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Sat Nov 19 22:50:11 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 Nov 2005 - 22:51:09 MET