Re: Coś się dzieje z nagrywarką...

Autor: Marek <marek9993_at_NOSPAM.gazeta.pl>
Data: Mon 07 Nov 2005 - 19:17:30 MET
Message-ID: <dko5np$sq4$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Michal Bien <mbien@usunto.uw.edu.pl> napisał(a):

> Dziennie?
Dzienne :) Jak natrafiam na jakimś forum dyskusję hobbystów, to zakładam,
że w porywach 10 CD dziennie to mało :)

> Normalny czlowiek nie siedzi i nie kopiuje w kolko plyt.
>
Pojęcie normalności jest względne :) fani przedpremierowych filmów
i muzyki skądś je przecież biorą. Jak chodziłem do szkół to fanatycy siedzieli
przy radiu z magnetofonem całe noce, żeby być na bierząco.
Teraz wyglada na to, ze siedzi się na P2P :) a potem wymienia przy pomocy
"sieci mobilnej" - dysków wędrownych :)

> Pomniejsza, teoretycznie tylko przy slabym wspolczynniku odbicia gdy
> trzeba do nagrywania/odczytu ustawic wieksza moc lasera. Za to ma znaczenie
> dla trwalosci przechowywanych danych.
>
Wolałbym, zeby to co nagrywam zachowało sie na dłużej :)

> Nie zapominaj ze mowimy o trwalosci nagrywarki, nie plytek!
>
O.K. :) ale "ciszej jedziesz = dalej zajedziesz :) - używanie sprzętu
na pół gwizdka przedłuża (teoretycznie) eksploatację, pomijając
przypadki losowe.

> > Kupiłem na Allegro za poniżej 10 PLN, uszkodzoną nagrywarkę ASUS
> > 52x24x52 (więc to jeszcze nie zabytek), bo opis aukcji zabrzmiał
> > przyjaźnie dla potencjalnego następnego uzytkownika.
> > Faktycznie tak było z nią żle, że nie potrafiła tego przeczytać,
> > co napisała :))
>
> + pewnie koszt przesylki. IMHO nie ma sensu kupowac uzywanych napedow
> optycznych z nieznana historia - a Allegro po wejsciu nowych przepisow
> jeszcze bardziej bedzie pelnic role smietnika komputerowego. Owszem - mozna
> trafic na okazje i cieszyc sie zakupem za psie pieniadze, ale czesciej beda
> to pieniadze wyrzucone. Za 70 zl ma sie nowy mechanicznie i czyty naped, ze
> swiezym laserem i 2 latnia gwarancja. To juz nie czasy gdy nagrywarka CDRW
> kosztowala 2-3k zl. Nowy sprzet projektowany jest do dzailania przez te dwa
> lata - przy tych cenach jesli padnie po tym okresie nie ma za bardzo po
> czym plakc i kupuje sie nastepny. Akurat napedy optyczne najbardziej sie
> psuja, a nie ma IMHO sensu trzymac napedu, ktory przeczyta co ktoras
> plytke, bo ma juz slaby laser.
>
Nie. To był odbiór osobisty - PP nie zarobiła :)
Potrzebowałem coś taniego, co rozpozna płyty CD-RW powyżej 4x - i nagra :)
Bo CD-RW 4x juz ciężko kupić - za wolne :) nie schodzą (ech życie)

> > Przeczyściłem jej okularki i juz jakiś czas chodzi.
>
> PRzygotuj sie na powtorki. Zazwyczaj jak naped trzeba czyscic, to
> potem trzeba to powtarzac co kilka miesiecy, potem rozbierac i czyscic,
> potem regulowac moc lasera i kalibrowac az padnie. Przy tych cenach szkoda
> IMHO czasu.
>

> x52 to zabojstwo nie dla nagrywarki, a dla danych. Z wyjatkiem
> najlepszych io najdrozszych plytek przy tej szybkosci nie daja sie
> niedlugo po nagraniu czytac koncowe sektory.
>
Ale wyczynowi fani filmów z netu strasznie nie mają czasu i nagrywarki
oraz mobilne dyski, przełączane czasem w pośpiechu na gorąco
padaja jak muchy :) Potem na Allegro "sprzedam dysk - martwy, leży na półce
i się kurzy - może się komuś przyda, aukcja od złotóweczki" :)

> LOL, t jeszcze tak sie robi? LEzka sie w oku kreci - z dyskietkami,
> potem z HDD, potem ew. z CDR[W] (to sotatnie rzadko] biegalo sie kiedys
> i rozwijalo stosunki towarzyskie. Siec zmienia przyzwyczajenia.
>
Nie piszę o sobie - to zajęcie na oko max połowę młodszych niż ja :)

> A gdzie sprzedaja takie CDRy? Bo chetnie kupie kilka tuzinow do
> danych "smieciowych" - do jednokrotnego odczytania po kilkadziesiat MB
> - na zasadzie dyskietki :>
>
Będziesz ryzykować rozsypanie się płyty no name za 1 PLN w nagrywarce,
ze 100 PLN ??

> BEz tego tez sie pewnie rozkraczy i trzeba ja bedzie ponownie
> czyscic/regulowac. Ktos Ci ja sprzedal nie bez powodu.
>
Tak wiem, ale dotychczasowe zachowanie nagrywarki sugeruje, że nie wytrzymała
u poprzedniego użytkownika wyczynowego nagrywania tanich CD-R na dużej
prędkości, przybrudzonych chipsami :))

> Jaki jest ten polski statystyczny sposob? Robiles jakies badania czy
> co? Jak patrze po znajomych to wiekszosc nagrywa jedna plyta na kilka dni.
> Sam czasmi zdarzalo sie ze nie nagrywam nic przez miesiac. I jak to pasuje
> do teorii?
>
Nie wiem, ale dyskusje na forum, połaczone z opisem aukcji uszkodzonego
sprzętu suberują, że archiwa filmowo-muzyczne ciągle pęcznieją :)

> A jesli maja pasc - lepiej po 1,5 niz po 2,5 roku.
>
Wolę jak sprzęt pada później - zamortyzuje się bardziej :)

Marek

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Mon Nov 7 19:20:30 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Nov 2005 - 19:51:05 MET