Re: warto chlodzenie wodne?

Autor: Jaro <jumak_at_gazeta.pl>
Data: Mon 13 Jun 2005 - 22:03:00 MET DST
Message-ID: <d8koog$spi$1@inews.gazeta.pl>

> Z całym szacunkiem dla kolegi, żaden zestaw WC bez chłodnicy, nie jest
> godzien polecenia staje się typowo stacjonarny i dużo jest kombinowania
przy
> każdej próbie poruszenia.

Masz rację. Chłodzenie wodne zdecydowanie przeszkadza przy PRZENOSZENIU
komputera. Jednak mówimy o komputerze stacjonarnym a nie o laptopie.

> Jeśli chłodzenie wodne to tylko w obiegu zamkniętym (bez zbiornika) inne
> rozwiązania są chyba tylko dla pasjonatów zbiorników z wodą pod
biurkiem:).

Obieg zamknięty występuje także w chłodzeniu wodnym z "rezerwuarem"
(zbiornikiem wodnym). Zgadzam się, że zbiornik wodny oddaje mniej ciepła niż
chłodnica lecz:
1. jest zdecydowanie tańszy
2. jeśli chłodnica to wentylatory, a to jest większy hałas + dodatkowe
koszty
3. chłodnicę też musisz gdzieś umieścić (myślę o chłodnicy umieszczonej poza
obudową komputera, gdyż w przeciwnym razie ciepło z wnętrza obudowy trzeba
odprowadzić dodatkowymi wentylatorami, a to zwiększa hałas oraz zmiejsza
efektywność chłodzenia). Oczywiście są piękne chłodnice za kilkaset złotych,
lecz chyba nie chodzi o generowanie dodatkowych, niepotrzebnych kosztów.

> Jeśli chcesz kupić zestaw to będziesz musiał zapłacić ze 300 zł

Można kupić zestaw do wc zawet za kilka tys. złotych, tylko po co? (chyba,
że ktoś bardzo chce i ma dużo kasy)

(CPC nie
> brał bym pod uwagę),

Dlaczego? Czy ich miedź jest gorsza niż miedź innych producentów? Ich bloki
są miedziane, pięknie wypolerowane... ich pompki wodne pracują cicho pod
obciążeniem...

możesz też poszperać na allegro często tam można fajny
> zestawik kupić od kogoś kto np. zamienił desktopa na laptopa za ok 100 zł
> (blok na proca, pompka i chłodnica).

Kupowanie, IMHO, chłodzenia wodnego z drugiej ręki to duże ryzyko. Bloki
mogą być skorodowane, pozatykane, porysowane, pompa nie wiadomo ile ma
"przebiegu", chłodnica... no chłodnica jeśli nie cieknie i nie jest
pozaginana - może być.

> Przy mocnym procku chłodnica to podstawa - coś przecierz musi oddawać
> ciepło, no i jeszcze jedno!!!! Chłodnica musi być miedziana lub mosiężna
bo
> po miesiącu zasyfisz sobie blok wodny.

Dodam z praktyki, że przez ok. 1/2 roku w obwód wc właczyłem jako chłodnicę
nagrzewnicę od matiza + prosty czujnik temperatury wody + 1 wentylator 80mm
włączany po przekroczeniu temperatury która odpowiadała temperaturze
procesora 45 C (wtedy miałem zbiornik o poj. 1 l) - wentylator właczył mi
się może kilka razy, zwykle podczas upałów. Wywaliłem ją...

Oczywiście każdy może mieć swoie zdanie nt. wc. Ja mówię jedynie o MOIM
doświadczeniu z tym rodzajem chłodzenia. Zawsze jest "coś za coś". JA mam
najprostsze chłodzenie CPC. Jestem bardzo zadowolony: jest tanie, ciche,
efektywne, ekonomiczne (1 pompka zastępuje 5 wentylatorów: nawiew, wywiew,
chipset, proc, dysk). Ale oczywiście przy przenoszeniu kompa muszę odłączyć
2 rurki (to bardzo proste) oraz mam duży zbiornik "pod biurkiem".

Pozdrawiam

Jaro
Received on Mon Jun 13 22:05:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 22:51:12 MET DST